Z uwagi na sytuację rynkową panującą w Polsce, ale i na świecie, rozsądnym posunięciem dla wielu ogrodników staje się dywersyfikowanie upraw. Jednym z popularniejszych kierunków produkcyjnych w bieżącym sezonie stał się ziemniak. Konsumenci z niecierpliwością oczekują na młode, krajowe bulwy. Cieszą się one dużym zainteresowaniem, można uzyskać za nie stosunkowo wysokie stawki. Problemem jest zmienna aura, która może zniweczyć produkcję, a także presja niektórych chorób i szkodników. Jak uzyskać wczesny plon i czy konieczne jest sadzenie podkiełkowanych ziemniaków? O tym poniżej.
Wczesne sadzenie, wczesny zbiór
W jednym z gospodarstw pod Puławami ziemniaki w 2024 roku wysadzono pod koniec lutego. Nie były wcześniej podkiełkowywane. Ważne dla ich dalszej uprawy okazało się podwójne okrycie. Pierwszą warstwę ochrony termicznej stanowiła perforowana folia, drugą agrowłóknina. Obie pozostawały na swym miejscu aż do późnych dni kwietnia. W czasie lustracji plantacji, tj. 8 maja, młode bulwy były już zawiązane, rosły, a przewidywany termin ich zbioru to koniec maja. Jak informuje dr hab. Katarzyna Rębarz z firmy Syngenta, z myślą o uzyskaniu wczesnego plonu stosować powinno się podkiełkowane sadzeniaki. Warto pamiętać, aby gleba była ogrzana przynajmniej do temperatury 3-4°C. W omawianym gospodarstwie w trakcie sadzenia zastosowano doglebowo Amistar 250 SC w dawce 2 l/ha dla ochrony ziemniaków przed rizoktoniozą. Po zdjęciu okryw wykonano zabieg obredlania, aby plantacja była wolna od chwastów.
Co dalej?
Gdy rośliny zaczną zwierać się w rzędach, warto wykonać pierwszy zabieg przeciw zarazie ziemniaka. Nabywany materiał wysadzeniowy powinien być wolny od chorób kwarantannowych i innych wskazanych w paszporcie. Jednak w bulwie mogą znajdować się utajnione zagrożenia. Aby zniwelować ryzyko wczesnego pojawienia się zarazy ziemniaka dobrym pomysłem jest zastosowanie preparatu o działaniu systemicznym już w najbliższej przyszłości, a dopiero następnie stosowanie środków wgłębnych i kontaktowych (Carial Flex) oraz produktów zarówno przeciwko zarazie i alternariozie. Carial Star 500 SC zwalcza obie wymienione uprzednio choroby. Warto pamiętać, że alternarioza ziemniaka najczęściej pojawia się w warunkach ciepłej i suchej pogody, przerywanej burzami lub z występującymi rosami/mgłami.
Gdy w grę wchodzi eliminacja zachwaszczenia, zwłaszcza na plantacjach na późniejszy zbiór niż w omawianym przypadku, aplikacja preparatów o działaniu doglebowym teraz, w warunkach braku opadów deszczu jest bezcelowa. Korzystniej będzie poczekać na wschody chwastów i zniszczyć je produktami nanoszonymi nalistnie. Jeżeli chwasty pojawią się już po wschodach ziemniaków, to niezłym pomysłem jest zastosowanie Arcade 880 EC. To dwuskładnikowy preparat, który w dawce ograniczonej do 2 l/ha na tym etapie prowadzenia plantacji wraz z np. 30 g rimsulfuronu przyniesie spodziewany efekt.
Stonka ziemniaczana najpierw pokaże się na obrzeżach pól. Warto je więc monitorować, by uchwycić początek nalatywania szkodnika na plantacje. Jeżeli plantator uzna, że presja stonki przekracza próg szkodliwości ekonomicznej, może jej populację zniszczyć stosując Voliam. Przed mszycami plantacje chronić można z kolei za pomocą Afinto czy Karate Zeon 050 CS. Ich obecność na plantacjach jest niebezpieczna z uwagi na wirusy, które przenoszą. W tym kontekście wspomnieć wypada także o nicieniach i preparacie Nemathorin 10 GR, którym można ich populacje ograniczyć przed kolejnym sezonem produkcyjnym – ten środek stosuje się przed sadzeniem ziemniaków lub w jego trakcie.
Więcej na filmie
O tym jak wyglądała wizytowana plantacja, a także o praktycznych aspektach wspomnianych powyżej aspektów produkcji ziemniaka można przekonać się oglądając poniższy film.