Powoli choć nieustannie, w gospodarstwie Przemysława Golenia gotowość do zbioru budują ostatnie główki kapusty. Niebawem zostaną wycięte, a wówczas końca dobiegnie projekt Kapuściana Demo Farma, jaki realizowany jest na plantacjach tego gospodarza. Pod koniec września rośliny prezentowały się dobrze, były wolne od głównych problemów które występują w uprawie tego gatunku. Jednym z powodów takiego stanu była efektywna ochrona przed szkodnikami a także biostymulacja w okresach szczególnie trudnych dla wzrostu warzyw – tych zaś w sezonie 2024 nie brakowało.
Ochrona przed szkodnikami, przeciwdziałanie stresowi
Po przyjęciu się roślin na stałym miejscu nastąpiła pierwsza aplikacja preparatu Mospilan 20 SP. Następnie, zabieg został powtórzony po kolejnych 14 dniach. Na pierwszy plan w warunkach tego konkretnego gospodarstwa i produkcji kapusty na jesienny zbiór przebiła się konieczność ochrony przed mszycą i śmietką. Zdaniem Przemysława Golenia była ona efektywna, przyniosła pożądane efekty.
Gorące lato, często z następującymi po sobie dniami z temperaturami przekraczającymi 30°C, to generalnie nie najlepsze warunki do uprawy warzyw kapustnych. Ale takie właśnie było tegoroczne lato – gorące i suche. Do zabiegów insektycydowych a także nawozów nalistnych dodawany był preparat Kaishi. Pierwszy zabieg w dawce 1 l/ha wykonano już 3 tygodnie po posadzeniu, w mieszaninie z Mospilanem 20 SP.
Więcej na filmie
Poniżej zamieszczony film przedstawia rozmowę Justyny Wasiak z Sumi Agro Poland z Przemysławem Goleniem. Do spotkania doszło na stanowisku, w którym rośnie kapusta. Można więc posłuchać o obu preparatach, ale także zobaczyć jaki realny wpływ ich aplikacja miała na obecny stan warzyw: