Po raz pierwszy w radomskim regionie produkcji papryki widać puste tunele. Mało tego dużo produkcji jest zaniedbanych, na czas nie zostały wykonane niektóre prace pielęgnacyjne – to wszystko wpływa na mniejszą podaż papryki. Taka sytuacja wpływa jednocześnie na wzrost cen skupu tego warzywa. Takiej analizy dokonał Paweł Myziak z firmy Euro Papryka.

Sama cena nie rekompensuje problemów z organizacją produkcji. Po raz pierwszy widać, że wygrywa trend związany z odpływem młodych ludzi ze wsi. Nie ma kto kontynuować produkcji rozpoczętej 15-20 lat temu. Brakuje możliwości zatrudnienia pracowników do prac polowych. W tym roku wykończają producentów wysokie temperatury. Nie tylko utrudniają wykonywanie prac w tunelach ale pogarsza kondycję roślin i jakość plonu –  informuje Paweł Myziak.

To będzie pierwszy rok wyraźnego spadku  produkcji papryki  w historii jej uprawy w największym zagłębiu paprykowym  w tej części Europy – czytamy w informacji zamieszczonej na profilu FB Euro-Papryka. Papryki w klasie standard w 2024 w porównaniu do poprzednich lat wycenia się znacznie wyżej.  Zestawienie nie obejmuje papryki w klasie premium/export. Ta w zależności od momentu zakupu jest droższa od 30 gr do nawet 1 zł  za 1 kg.
Dane opracowano na podstawie wewnętrznych danych firmy Euro-Papryka Paweł Myziak
Średnie ceny zakupu papryki czerw luz.
Rok       Średnia cena netto za 1 kg
2020            4,59 zł
2021            4,28 zł
2022            7,51 zł
2023            5,46 zł
2024            6.40 zł     

Przy dużych nakładach produkcyjnych i inwestycjach na rozpoczęcie produkcji, coraz częściej plantatorzy rezygnują z kontynuacji produkcji – mówi Paweł Myziak. Tymczasem prognozy są optymistyczne, ponieważ upały doskwierają też plantatorom z południa Europy, gdzie ewidentnie brakuje towaru dobrej jakości. W sierpniu na europejskim rynku dominuje papryka z Polski. Czy jednak w tym roku ilość ta będzie wystarczająca. I czy wyższa cena papryki w tym sezonie, zmotywuje producentów do zwiększenia produkcji w kolejnych latach? Tego na tą chwilę nie wiemy …