Wielkopolskie Święto Pomidora w Rogożewie. Przy zbiorach…  o pomidorach.

Kolejny raz gospodarstwo doświadczalne Leszka i Elwiry Chudziaków w Rogożewie (pow. rawicki) gościło uczestników „Święta Pomidora”. Tegoroczna edycja święta odbyła sie w niedzielę 8 września 2024 r. Wydarzenie było okazją do spotkania się lokalnych plantatorów pomidora gruntowego i przedstawicieli firm z branży rolniczej.  Tradycyjnie przeprowadzono także konkurs na największy oraz najdziwniejszy pomidor, znaleziony na polach plantatorów.  

Zwracajmy uwagę na jakość 

Organizatorem „Święta Pomidora” była Wielkopolska Izba Rolnicza przy udziale Spółdzielczej Grupy Producentów Pudliszki i gminy Jutrosin. Wśród zaproszonych gości znalazł się burmistrz Miasta i Gminy Jutrosin Romuald Krzyżosiak. Wydarzenie prowadził Łukasz Rojda z Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Rawiczu. Na wstępie przywitał uczestników i krótko nakreślił historię dotychczasowych spotkań. Podkreślił szczególnie zasługi gospodarstwa doświadczalnego państwa Chudziaków, w rozwoju nowoczesnej uprawy pomidora gruntowego. W 2004 r został wprowadzony wskaźnik Brix. Dziś już wiemy, że wskaźnik ten jest odwrotnie proporcjonalny do plonu. Im większy plon, tym niższy Brix. Gospodarstwo Leszka i Elwiry prowadzi poszukiwania odmian o jak najlepszym bilansie plonu do wskaźnika Brix. Przetestowali różne metody nawożenia i ochrony dla 39 firm. Sprawdzają różne metody dojrzewania pomidorów bez użycia etefonu. W ostatnich latach udało się tu wyselekcjonować kilka odmian, które zrobiły niemałą karierę – mówił Łukasz Rojda.  

Jaki był ten sezon?

Następnie Marcin Niedobylski z firmy Agro Spec – współpracujący z gospodarstwem Chudziaków- omówił tegoroczny sezon uprawy pomidora.  Zwrócił uwagę na obfite opady i dobrą sytuację wodną na większości plantacji. Nawet tych nie nawadnianych. Jednak tegoroczna aura spowodowała, że bardzo wcześnie zaczął sie problem z zarazą ziemniaczaną. Już w maju – krótko po posadzeniu – konieczne było stosowanie silnych środków przeciwko zarazie. Wiele wysiłku w tym sezonie kosztowała plantatorów ochrona przed tym patogenem. Obecnie największym zagrożeniem są dwie choroby: bakteryjna cętkowatość i alternaria. Szczególnie ta druga stanowi wciąż spore zagrożenie. W kontekście chorób bakteryjnych specjalista polecał miedź systemiczną. To nie tylko nawóz dolistny. Miedź systemiczna wpływa także korzystnie na wyhamowanie presji chorób bakteryjnych. 

Spośród chwastów w tym sezonie szczególnie uciążliwe były: psianka i komosa. 

Prelegent przestrzegał przed nadużywaniem etefonu i sztucznym dojrzewaniem pomidorów. Może to spowodować spadek jakości i „rozpływanie się” owoców. Przy sprzyjającej pogodzie lepiej zdać sie na naturalne dojrzewanie pomidorów.

Do ochrony i nawożenia 

Następnie, w krótkich merytorycznych wystąpieniach przedstawiciele zaproszonych firm prezentowali swoją ofertę. Szczególny nacisk w swoich wypowiedziach kładli na produkty do ochrony oraz nawożenia pomidora gruntowego. Coraz popularniejsze stają się preparaty biologiczne i pochodzenia naturalnego. To efekt nacisku na ograniczanie stosowania środków chemicznych. Preparaty takie oferowały firmy: Biocont, DNK, Natural Crop, Royal Crop czy Cosmocel. Obecne były również firmy nasienne: Nunhems Basf, Syngenta, Hazera, Seminis-Bayer, Legutko. Technikę rolniczą reprezentowały firmy Agroman, (nawodnienia) oraz włoska Pomac -producent kombajnów do pomidorów.

 

Radosław Grabowski z firmy Seminis-Bayer prezentuje jedną z proponowanych do uprawy odmian pomidor gruntowego.

Zalana plantacja 

Niestety, gospodarstwo państwa Chudziaków doznało w tym sezonie znacznych strat. Pod koniec sierpnia część upraw została zalana. Na skutek intensywnych opadów wylały odpływy melioracyjne. Podtopieniu uległy między innymi poletka pokazowe. Dlatego część imprezy poświęcona prezentacji odmian pomidora gruntowego, została ograniczona. Zrezygnowano z prezentacji oferty firm nasiennych na poletkach pokazowych, które mocno ucierpiały. Niemniej, była możliwość obejrzenia upraw na tych poletkach samodzielnie. 

Kwestia zalania upraw pomidora w gminie Jutrosin była poruszana w trakcie dyskusji. Dziś zastajemy smutny widok plantacji doświadczalnej, lecz nie jest to spowodowane jakimkolwiek zaniedbaniem, a czynnikami niezależnymi od gospodarzy. Leszek podkreśla, że warto taki obraz zobaczyć, aby mieć świadomość, jak wielkie ryzyko ponoszą plantatorzy – mówił Łukasz Rojda: Za podtopienia obwiniano niedrożność rowów i urządzeń melioracyjnych. Burmistrz gminy Jutrosin uznał, że sytuacja wymaga interwencji w zarządzie Wód Polskich. Warto także apelować do władz państwowych, o kompleksowe uregulowanie organizacji melioracji. W wielu rejonach kraju kompletnie się załamało.  

Największy pomidor

Rozstrzygnięto także konkurs na najdziwniejszy i największy pomidor. W kategorii największy pomidor zwyciężył Marian Niewiada. Nagrodę za najdziwniejszy okaz otrzymał Adam Jarus.

Tegoroczna edycja Święta Pomidora w Rogożewie mimo skromniejszej skali, była cennym spotkaniem plantatorów. Mogli oni w środku kampanii pomidorowej wymienić doświadczenia i zapoznać się z aktualną ofertą środków produkcji.