W gospodarstwie Tomasza Jazdona położonym w Chobienicach priorytetem w uprawie warzyw jest jakość, jak mówi właściciel „dobry towar zawsze się sprzeda”. Ziemniaki, cebula, buraki, marchew czy pietruszka to gatunki, uprawiane w tym gospodarstwie, które posiada w sumie 500 ha gruntów.

Ziemniaki przodują powierzchniowo

Największy udział w produkcji mają ziemniaki, w ostatnim roku uprawiane na 153 ha. W uprawie są różne typy: wczesne podkiełkowane, wczesne, na przerób bezpośredni oraz do długiego przechowywania. Uprawa obejmuje jedynie typy jadalne, a wśród nich najbardziej popularne ziemniaki sałatkowe (około 50% plantacji), oprócz nich są również ogólnoużytkowe do gotowania (20-30%) oraz te o większej zawartości skrobi, o czerwonej skórce, żółtym lub kremowym miąższu. Sprzedawane są głównie na polskim rynku, gdzie jak dostrzega właściciel gospodarstwa konsumenci przekonują się, że polskie produkty są zdrowsze (są mniej nawożone), a ponadto kupując nasze warzywa dbają o interes własnego kraju, miejsca pracy itd. Ziemniaki, które nie trafią jednak do sprzedaży z powodu wymogów, przeznaczone są do produkcji spirytusu koszernego (musi zawierać 97% czystego ziemniaka), w gorzelni na terenie gospodarstwa. Odmiany przeznaczone do długiego przechowywania składowane się w komorach, gdzie utrzymywana jest temperatura 4-7oC oraz wilgotność 89-91%. Dzięki temu ziemniaki z tego gospodarstwa dostępne są na rynku przez blisko 12 miesięcy w roku. Przeciętne plony ziemniaków uzyskiwane w tym gospodarstwie przekraczają 50 t/ha plonu handlowego. W tym roku udało się to również uzyskać dzięki deszczowaniu pól z ziemniakami. Najważniejszy jest okres kwitnienia ziemniaków, w tym roku deszczowanie rozpoczęliśmy na początku kwitnienia, deszczując ziemniaki trzykrotnie dawką jednorazową 25-28 mm. To miało wpływ na zawiązanie się odpowiedniej liczby sadzeniaków i zadowalający plon końcowy – podkreśla Tomasz Jazdon.

W tym roku uzyskano dobrą jakość ziemniaków i wysoki plon handlowy
W tym roku uzyskano dobrą jakość ziemniaków i wysoki plon handlowy

Zabiegiem niezbędnym przed wykopywaniem ziemniaków jest desykacja do której stosowana jest mieszanka preparatu Spotlight Plus 060 EO i Reglone, dając bardzo dobry efekt. Zabieg ten wykonuje się wówczas gdy ziemniaki mają już odpowiednią wielkość, nie później jednak jak 2 tygodnie przed wykopywaniem.

Ziemniaki po desykacji, gotowe do wykopywania
Ziemniaki po desykacji, gotowe do wykopywania
Z prawej pole zdesykowane, z lewej jeszcze z zieloną i zdrową nacią
Z prawej pole zdesykowane, z lewej jeszcze z zieloną i zdrową nacią

Przy zwalczaniu zarazy ziemniaka podstawą jest korzystanie stacji meteorologicznej i powiązanych z nią programów, które prognozują występowanie warunków korzystnych do infekcji powodowanych przez choroby, głównie zarazę ziemniak – pozwala to z wyprzedzeniem planować zabiegi zapobiegawcze.

 

Rynek nasycony burakami

Buraki czerwone to w gospodarstwie Pana Tomasza stały asortyment w uprawie. W ostatnim sezonie (2015) uprawiane były na powierzchni 20 ha w plonie głównym i 10 ha jako poplonie. Produkcja ukierunkowana jest na uzyskanie ściśle określonego asortymentu. Naszym celem jest uzyskanie buraków o średnicy powyżej 60 mm, ponieważ sieci handlowe wymagają od nas buraków w kalibrażu 60-80 mm – informuje Tomasz Jazdon. Pod te wymogi zaplanowana jest cała produkcja buraków. W produkcji dominują takie odmiany jak Taunus F1, Alto F1 czy odmiana Camaro F1. Uprawiane w plonie głównym wysiewane są od początku maja w ilości 700-900 tys. nasion/ha. Siewy są rozłożone w czasie, co później pozwala stopniowo realizować również zbiory buraków. Dużo uprawia się ich w poplonie po wczesnych ziemniakach, cebulach zimowych lub z dymki. Siewy są wówczas realizowane w początku lipca, nie później jak do 20 lipca. Im późniejszy jest siew nasion tym mniej się ich wysiewa, przy najpóźniejszych terminach zmniejszając normę wysiewu do nawet 300 tys. szt./ha.

Buraki uprawiane z późnego siewu 20 lipca
Buraki uprawiane z późnego siewu 20 lipca

Zdaniem Tomasza Jazdona siewy buraków koło 20 lipca są ryzykowne, ale mając możliwość deszczowania pól, udaje się również przy tak późnym terminie siewu uzyskiwać zadowalające plony. Tak też było w tym roku. W przypadku plonu głównego plony buraków sięgały 100 t/ha, przy poplonach były znacznie niższe, ale mimo suszy i trudnych tegorocznych warunków udało się utrzymać jakość i zebrać buraki spełniające wymogi odbiorców.

Jedna z plantacji buraków ćwikłowych, gdzie zapowiada się plon 100 t/ha
Jedna z plantacji buraków ćwikłowych, gdzie zapowiada się plon 100 t/ha
Buraki o średnicy 60-80 mm to najlepszy produkt handlowy
Buraki o średnicy 60-80 mm to najlepszy produkt handlowy