Daniel Roullier pochodzi z francuskiej wsi i jako młody chłopak dużo obcował z rolnikami. Widząc ich ciężką pracę i rozumiejąc ich potrzeby w 1959 roku zaczął przetwarzać morskie skały wapienne i wytwarzać z nich nawozy, które miału użyźniać i odkwaszać glebę. Tak właśnie powstał pierwszy nawóz produkowany przez grupę Roullier w nadmorskiej miejscowości Saint-Malo. Miejsce to odwiedziliśmy wraz z przedstawicielami Timac Agro Polska (TAP) oraz dystrybutorami nawozów tej firmy w połowie września.
By pomagać rolnikom
W tym roku grupa Roullier celebruje 60 lat swojej działalności. Choć wiele się w tym czasie zmieniło w zakresie działalności firmy, to koncepcja produkcji nawozów pozostaje niezmienna. Produkowane z łatwo dostępnych surowców, w taki sposób jak w jak najmniejszym stopniu ingerować w środowisko naturalne a zarazem zapewnić jak najlepsze rozwiązania nawozowe dla rolników. Dla firmy, która na całym świecie zatrudnia już 8000 osób i posiada 96 fabryk produkcyjnych , bardzo ważne pozostają bezpośrednie kontakty z rolnikami. Dlatego na całym świecie pracuje 2400 doradców terenowych, którzy każdego dnia wizytują około 20 000 gospodarstw. Wszystko po to by nawozy oferowane przez Timac Agro były jak najlepiej zastosowane, a nowo tworzone produkty nawozowe jak najlepiej dopasowane do potrzeb rolników. Grupa Roullier obecnie działa w kilku dziadzinach gospodarki. Oprócz produktów nawozowych oferowanych pod marką Timac Agro, produkuje dodatki paszowe, działa w przemyśle spożywczym, produkcji tworzyw sztucznych, inwestuje w energię odnawialną a nawet produkcję win. Ponieważ bardzo ważny jest dla firmy ciągły rozwój, w 2015 roku uruchomiła ona w Saint Malo Centrum Innowacji (Cantre Mondial De I’nnovation Roullier), gdzie prowadzone są badania dotyczące żywienie roślin i zwierząt. To właśnie miejsce głównym punktem naszego wyjazdu do Francji. Centrum Innowacji powstało po to, by w najbliższych latach tworzyć rozwiązania nawozowe, które nie będą negatywnie wpływać na nasze środowisko naturalne i zapewniać jak najlepsze efekty w nawożeniu upraw. To jest bardzo duża wartość naszej firmy – podkreślała Agata Stolarska, prezes zarządu Timac Agro Polska witając gości z Polski.
Produkcja nawozów granulowanych
Podczas naszej wizyty mogliśmy zobaczyć jak pracują naukowcy w tej nowoczesnej placówce ale również zapoznać się z technologią produkcji nawozów. Od 1971 roku działa na wybrzeżu Saint-Malo fabryka produkująca nawozy granulowane oparte przede wszystkim na skałach wapiennych wydobywanych z morza (Mezocalc). Lokalizacja fabryki nie jest przypadkowa, bowiem położona jest blisko surowca wydobywanego z morza, a bliskość portu umożliwia transport morski zarówno innych surowców wykorzystywanych do produkcji nawozów jak i gotowych już nawozów granulowanych. Każdego dnia fabryka w Saint Malo wytwarza 500-700 ton nawozów granulowanych a roczna jej produkcja wynosi 200 000 ton.
Zwiedzając fabrykę mogliśmy zobaczyć jak produkowane są te nawozy i jak duża uwagę zwraca się na szczegóły technologiczne. Przede wszystkim skały wapienne muszą zostać bardzo dobrze zmielone, tak by pojedyncze cząstki miały średnicę nie większą jak 50 µm. Jest to bardzo ważne z punktu widzenia późniejszego działania produktów nawozowych, gdzie małe cząsteczki szybko rozpuszczają się w wodzie zapewniając roślinom łatwo dostępny wapń. W dalszym procesie produkcji bardzo ważne jest uzyskanie odpowiedniego granulatu. Wcześniej oczywiście tworzona jest odpowiednia kompozycja nawozowa, dodawane są inne składniki odżywcze oraz związki biostymulujące. Celem naszej firmy jest tworzenie produktów wyjątkowych pod względem nawożeniowym. Dlatego też opracowana została u nas unikatowa na światową skalę forma fosforu Top-Phos, a większość naszych nawozów zawiera w swoim składzie związki biostymulujące, które istotnie wpływają na wzrost roślin – mówił Łukasz Peroń, dyrektor marketingu w TAP. Gotowy granulat musi być też odpowiednio skalibrowany, tak by handlowy produkt stanowiły granule o średnicy 2-5 mm. Dzięki temu podczas wysiewu nawozów można uzyskać efekt równomiernej dystrybucji nawozów po powierzchni pola. Zdecydowana większość nawozów pakowana jest w big bagi i w takiej postaci wyjeżdża do klientów, a tylko 15% produkowanych tu nawozów jest pakowana w worki. Bliskość portu umożliwia transport morki, a fakt że to właśnie grupa Roullier generuje 50% ruchu portowego w Saint-Malo świadczy o skali realizowanej tam produkcji.