Kolejny sezon cebulowy można powiedzieć już za nami. Wysokie temperatury oraz presje szkodników jak i chorób sprawiły, że cebula dojrzała bardzo wcześnie w wielu miejscach. Często widać brak pożądanego przez producentów rozmiaru, plonu, wyrównania – nawet mimo nawadniania plantacji. Jak uciec przed tymi koszmarami? Jak sprostać wyzwaniom jakie przed nami stawia obecna sytuacja i postępujące z roku na rok zmiany klimatu?
Jednym z rozwiązań jest „ucieczka” w uprawę cebuli zimującej. Wiemy, że z tym wiążą się ryzyka pogodowe. Wybór terminu siewu (optimum to 10.sierpnia -25.sierpnia) jest również kluczowym czynnikiem. Są też kwestie, na które nie mamy wpływu: temperatury, zjawiska pogodowe. Na inne jak choćby: wybór stanowiska, termin siewu, dobór odmian – plantator ma już wpływ.
Co nowego w asortymencie odmian cebuli zimującej ?
Obecnie firmy nasienne i hodowcy szukają nowych odmian mieszańcowych, które zapewnią nam większą zimotrwałość i zimoodporność, za tym idzie większa pewność dobrego przezimowania i brak jarowizacji. Również plon jest znacznie większy, bo i 80 ton z hektara jest wartością, która na wielu polach jest osiągana. O jakich odmianach mowa? O cebulach mieszańcowych (F1) z hodowli Takii Seed. Dodatkowo dają one możliwość „ucieczki” zarówno przed fusarium jak i wciornastkiem. Dlaczego? Z racji bardzo dużej wczesności możemy wydłużyć nieco termin siewu, w poprzednich latach nasi producenci siali cebulę Sonic, Telesto czy Hi-Keeper nawet 05.09 uciekając przed presją wciornastka. Natomiast zbiory w kolejnym roku realizowali już w czerwcu uciekając przed upałami, które są jednym z czynników powodujących masowe występowanie Fusarium oxysporum.
Odmiany cebuli zimującej
Do wyboru jest kilka odmian cebuli zimującej z selekcji Takii Seed, każda ma swoją cechę świadczącą o wyjątkowości:
Sonic F1 – najwcześniejsza do obierania na biało, duży potencjał plonotwórczy, przy odpowiedniej agrotechnice możliwość uzyskania łuski na worek.
Telesto F1 – najwcześniejsza na worek, wczesność niemalże Sonica, robi ładną jasną łuskę na worek. Hi-Keeper F1 – cebula ta lubi duże zagęszczenie (3,0-3,2 jednostki na ha). Odwdzięcza się bardzo dobrym wyrównaniem, dobrą łuską i możliwością przetrzymania kilka miesięcy po zbiorze gdyby cena była mało atrakcyjna (co miało miejsce w tym sezonie).
Tough Ball F1 – odmiana przeznaczona na mocno zachwaszczone pola, o największej tolerancji na herbicydy. Wczesność między Telesto a Hi-Keeper. Lubi siew rzadszy (2,2-2,4 jednostki na ha.) ze względu na doskonały przyrost na wielkość. Cebula na worek i do przemysłu. Można ją przechować po zbiorze, ma wysoką zawartość suchej masy.
Boreas F1 i Galatea F1 – to odmiany wczesne, późniejsze od Hi-Keepera o kilka dni wyróżniające się bardzo ładną łuską mocno przylegającą łuską, troszkę ciemniejszą od wcześniejszych odmian. Cechuje je wysoka tolerancja na wybijanie w pęd kwiatostanowy i dużą zdrowotnością szczypioru. Boreas jest idealnie okrągły, Galatea ma lekko wydłużony kształt.
Zbiór każdej z powyższych odmian przypada na czerwiec. Na przełomie maja i czerwca (zależy od sezonu) gotowe do zbioru są Sonic, Telesto, poprzez środek czerwca Hi-Keeper, Tough Ball, po końcówkę czerwca Boreas, Galatea. Możliwy jest wcześniejszy zbiór na tak zwaną „cebulę z wiórem” (pęczki) oraz przetrzymanie cebuli dłużej w glebie na stanowisku do lipca.
Korzyści uprawy cebul zimujących
Widać rosnące zainteresowanie cebulami ozimymi jak i cebulami na wczesny zbiór z siewu wiosennego. Ponieważ odmiany te zaczynają swoją jakością i plonem wygrywać z popularnymi Rijnburgerami. Największe atuty uprawy wczesnych cebul to wysoki plon, brak konieczności sprzedaży towaru od razu z pola lub możliwość przygotowania towaru „na biało”. Daje to zarazem możliwość oferowania wczesnej cebuli w zazwyczaj atrakcyjnej cenie.
Jeszcze raz przypomnę, że ważny jest wybór stanowiska, odpowiednia uprawa i nawożenie pod cebulę i przede wszystkim właściwy dobór odmian. Na rynku jest wiele odmian cebuli zimującej. Wysiew cebuli jesienią i jej przezimowanie a później zbiór wczesnym latem przypomina trochę hazard i grę w pokera. Żeby zgarnąć całą pulę, trzeba mieć mocne karty albo dobrze blefować. Z naturą nie możemy blefować, ona nie da się oszukać.
A może wczesne cebule z siewu wiosennego?
Alternatywą dla cebul zimujących są najwcześniejsze cebule z siewu wiosennego. Tutaj przytoczę Comae F1, jest to genetyka japońska, która do budowania zgrubienia nie potrzebuje tak długiego dnia jak Rijnsburgery czy cebule w typie hiszpańskim. Siew powinno się wykonywać najwcześniej jak to możliwe, gdy tylko możliwy będzie wjazd z siewnikiem w pole. Najlepiej to wykonać w marcu. Siewy kwietniowe często są już dla tej odmiany zbyt późne. Im wcześniej siejemy, tym lepiej. Zbiory możliwe są już w lipcu zaraz po dymkach, a czasem nawet równo z niektórymi późniejszymi dymkami. Towar mocno wyrównany, w doskonałym kalibrze 7-8 cm i śliczną łuską na worek o jasnej żółtozłotej barwie. Gdy na nasze cebule wiosenne zaczyna „pchać się” wciornastek, mączniak, stemphylium… Comae F1 jest już w fazie załamania szczypioru i szykuje się do zbioru. Jest to dobra alternatywa dla dymek. Cebula ta ma również wysoką suchą masę i można dodatkowo przetrzymać ją przez kilka miesięcy.
Jaki typ uprawy cebuli wybrać?
Co jest trudniejsze? Uprawa cebuli zimującej czy uprawa cebuli wiosennej? Żaden wariant nie jest prosty. Cebula zimująca to większe ryzyko związane z temperaturami i przezimowaniem. Bardzo ważna jest znajomość swoich pól i wiedza, kiedy posiać. Jednym z głównych czynników determinującym powodzenie uprawy jest faza, w której cebula wejdzie w stan przezimowania. Nie może być ani za „biedna”, ani zbyt mocno rozwinięta. Powinna przed nastaniem zimy mieć trzy liście właściwe i grubość szyjki podobną do grubości ołówka. W uprawie tradycyjnej wiosennej mierzymy się z wysokimi temperaturami, chorobami odglebowymi i brakiem wody. W uprawie zimowej z niskimi temperaturami i przeazotowaniem, które powoduje pękanie komórek i zamieranie roślin.
Jedno jest pewne. Na wczesnej cebuli da się zarobić!
Wczesna cebula na przestrzeni ostatnich lat zawsze była w najwyższej cenie w sezonie. Był to moment, w którym cebula z przechowania zaczynała tanieć a towar młody cieszył się ogromnym popytem. Bardzo rzadko zdarza się rok, w którym młoda cebula ma niską cenę. Nawet w takich latach towar najwcześniejszy, świeży można sprzedać z dużym zyskiem. Tak samo moment, gdy pojawia się cebula z dymki albo z rozsady. Zawsze jest zwyżka ceny ze względu na koszty produkcji tejże cebuli. Cebule zimowe, które możemy przechować do tego czasu, a takim materiałem jest większość asortymentu zimowego z Takii Seed (wyjątek Sonic F1) albo materiał z wczesnego siewu wiosennego jak Comae F1, to zawsze weźmiemy za to większe pieniądze jak w późniejszym okresie gdy mamy szczyt sezonu i pik cebul w typie hiszpańskim.
Autor: Paweł Wechterowicz, Enza Zaden Poland