Uprawa warzyw polowych na zachodzie i południu kontynentu napotyka różne trudności. Głównie są one spowodowane niekorzystnym przebiegiem pogody. Obfite opady deszczu nawiedzające te kraje, gdzie uprawa warzyw polowych jest już możliwa ograniczają podaż, utrudniają zbiory i stawiają wyzwania w obszarze ochrony.
Marchew do Hiszpanii trzeba sprowadzać
Ulewne deszcze, które odnotowano w ostatnich dniach na południu Hiszpanii, mają silnie negatywny wpływ na produkcję marchwi, pora i rzodkiewki. Także w przypadku innych gatunków uprawa warzyw polowych jest utrudniona. Jednak zwłaszcza w przypadku marchwi sytuacja nie wygląda optymistycznie. Gatunek ten jest bardzo wrażliwy na deszcz i nadmiar wilgoci. W ostatnim czasie zbiory praktycznie zatrzymano, ponieważ niektóre pola zostały kompletnie zalane. Zakrojone na niewielką skalę zbiory są wykonywane ręcznie. W obliczu takiego obrotu spraw kilka hiszpańskich firm zostało zmuszonych do importu marchwi z innych europejskich źródeł w celu dalszego dostarczania towaru do krajowych sieci supermarketów.
Kwiecień z dobrymi perspektywami dla hiszpańskich plantatorów karczocha
Zbiory karczochów w Hiszpanii osiągnęły właśnie szczyt. Do połowy lutego ceny karczochów były bardzo dobre, o wiele mniej zmienne niż ceny sałaty, na które wpływ miały niekorzystne warunki pogodowe. Od połowy lutego podaż osiągnęła wyższe poziomy, co przełożyło się na spadek cen. Pewna konkurencja płynie również z Włoch. Kraj ten jest dużym producentem karczochów, ale ma także chłonny rynek wewnętrzny. Presja ze strony Italii na europejskim rynku jest więc zauważalna, ale niezbyt silna. W chwili obecnej rynek ten jest bardzo konkurencyjny pod względem cen, ale to także zwiększa popyt. Wiele wskazuje także na to, że mocno opóźnią się zbiory we Francji. Perspektywy dla oferentów karczocha na są więc dość obiecujące. Tym bardziej, że karczochy stają się coraz bardziej popularne. Ich konsumpcja rośnie w Holandii i Wielkiej Brytanii. Niemcy pozostają trudnym rynkiem, ponieważ tam nie ma tradycji spożycia tego warzywa.
Mniejszy areał uprawy papryki w polu we Włoszech
Zeszłoroczny sezon oferował dość stabilne warunki rynkowe dla producentów papryki polowej we Włoszech. Mimo to areał upraw tego gatunku w technologii polowej zmalał. Co więcej, sezon jest nieco opóźniony ze względu na przebieg pogody. W rejonie Foggia gdzie uprawia się paprykę we Włoszech, było dość sucho. Dopiero ostatnie deszcze i śniegi sprawiły, że zasoby wody w gruncie i akwenach podniosły się. Eksperci z branży przewidują jednak, że w obecnym sezonie wystąpią poważne problemy z odpowiednio wysoką podażą krajowej papryki. To sprawi, że trzeba będzie ją importować z takich państw jak Hiszpania. Wiele wskazuje na to, że uprawa warzyw polowych w Europie Zachodniej i Południowej przysparza wielu trosk. Z drugiej jednak strony w przypadku niektórych gatunków spodziewać można się atrakcyjnych stawek.
Źródło: freshplaza.com