Z najwcześniejszych nasadzeń realizowanych na przełomie marca i kwietnia rozpoczynają się już pierwsze zbiory brokułów. Na wcześniejsze zbiory mogą liczyć ci producenci, którzy w początkowym okresie wzrostu roślin zastosowali okrycie z agrowłókniny. Nie brakuje też problemów na plantacjach.
Początek zbiorów na Kujawach
Na północy kraju ruszyły na dobre zbiory brokułów. Jak informuje Marek Zieliński z Syngenta, producenci z Kujaw pierwsze zbiory na świeży rynek zaczęli już w pierwszych dniach czerwca, w tym tygodniu od 11 czerwca ruszają pierwsze zbiory brokułów na potrzeby przemysłu. Większość zakładów, które pozyskują towar z tego regionu rozpoczęła już skup surowca.
Problemów nie brakuje
Nie brakuje też problemów na plantacjach. W sporych ilościach występuje w tym roku tantniś krzyżowiaczek. Na różach można spotkać też dorosłe chrząszcze słodyszka rzepakowego, które mogą uszkadzać paczki, a te później zaczynają zamierać i zasychać. Także jego obecność w różach kierowanych do handlu może przysparzać problemów.
Sporym problemem jest przerastanie róż liśćmi, co obniża ich jakość handlową. Na Kujawach plonowanie ogranicza susza trwająca do kilku tygodni. Tam gdzie nie ma nawadniania widać tego skutki w postaci niedoborów składników pokarmowych, problemami z przerastaniem róż liści oraz ich drobnieniem. Susza i silne nasłonecznienie powoduje antocyjanowe przebarwienia róż wielu odmian. To ogranicza ich przydatność do sprzedaży na świeżym rynku.
Bez nawadniania i dobrych odmian nie ma plonu
Zbiory brokułów rozpoczął już 1 czerwca Hubert Pawłuszka z Kuczkowa gm. Zakrzewo. Sadzenie realizował w tym roku 29-30 marca z odmian Montop F1 i Batory F1.
Wcześniejszy i pierwszy do zbioru był Montop (początek zbiorów 1 czerwca) zapewniając bardzo dobrą jakość róż. Batory zaczął być zbierany 7 dni później, ale na tle innych odmian zapewniał bardzo dobrą jakość. Szczególnie w tym tak trudnym dla brokułów roku, uwidaczniało się to brakiem przerastających liści przez róże brokułów odmiany Batory, oraz małą podatnością na przebarwienia antocyjanowe, co było sporym problemem na innych odmianach. Pan Hubert nawadnia swoje plantacje, więc mimo trudnego roku może liczyć na dobre zbiory brokułów w tym sezonie.
Zdjęcia: Marek Zieliński/Syngenta