Nieubłaganie zbliżają się zbiory kapusty przeznaczonej do długotrwałego przechowywania. Chociaż w głównej mierze będą one zbierane w końcu października lub na początku listopada, to już teraz należy zastanowić się jakie zabiegi wykonać przed zbiorami by uzyskać plon jak najwyższej jakości, która będzie w stanie utrzymać się również w przechowalni.
Zabiegi mające na celu zabezpieczenie kapusty przed najważniejszymi chorobami powinno się rozpocząć na około miesiąc, 40 dni przed planowanym zbiorem. W tym okresie największą uwagę należy zwrócić na ograniczanie ryzyka wystąpienia szarej pleśni i zgnilizny twardzikowej.
Te dwie choroby czynią największe spustoszenie podczas przechowywania. Jeżeli damy im szanse rozwijania się w przechowalni, mogą przenosić się na kolejne, przyległe główki czyniąc duże straty. Planując wykonanie zabiegów konieczne jest spojrzenie na okresy karencji tak by wykonując 2 lub 3 zabiegi zastosować różne substancje aktywne, ale robiąc to bezpiecznie dla konsumenta.
Dobrym rozwiązaniem w zwalczaniu szarej pleśni jest rozpoczęcie od czystej azoksystrobiny (Amistar 250 SC). W kolejnym zabiegu na ok 14 dni przed zbiorem można wykorzystać zabieg znanym od lat i wciąż bardzo skuteczny prepratem Signum 33 WG. Ten dwuskładnikowy środek sprawdza się szczególnie dobrze w okresach chłodnej i deszczowej pogody, która niejednokrotnie zdarza się w październiku.
Zgniliznę twardzikową również warto zwalczać kilkuetapowo. Wykorzystany do ostatnich zabiegów zwalczający szarą pleśń Topsin M 500 SC doskonale sprawdzi się również przy zwalczaniu tej choroby. Jeden zabieg to jednak za mało. Rozwiązaniem który od kilku już lat dobrze sprawdza się w ochronie warzyw kapustnych jest Luna Experience. Można ją stosować z 14 dniowym okresem karencji. Dodatkową cechą tego produktu jest dodatkowy efekt utrzymywania zielonej barwy liści.
Wszystkie wymienione wcześniej preparaty (oprócz Luny Experience) zwalczają również czerń krzyżowych. W warunkach wysokiej temperatury (20-27°C) wystarczy utrzymanie się wilgotności przez 5 godzin by doszło do infekcji. Choroba ta atakuje kapustę, kapustę pekińską, kalafior i brokuł. W Polsce są najczęściej porażane są nią odmiany późne przeznaczone do przechowywania. Liście, podstawy łodyg dojrzałej kapusty ulegają gniciu. W warunkach ciepłej i deszczowej pogody konieczne jest wykonanie dodatkowych zabiegów z użyciem mocnego środka jakim jest Scorpion 325 SC.
Chemia to nie wszystko
Standardem w nawożeniu roślin kapustnych jest obfite nawożenie pozakorzeniowe wapniem. Pierwiastek ten jest niezmiernie ważnym budulcem każdej komórki roślinnej. To odpowiednie odżywienie wapniem w dużej mierze stanowi o zdrowotności tkanek i ich podatności na infekcje grzybowe. Najczęściej stosowanymi nawozami wapniowymi są te oparte na saletrze wapniowej. Saletra jest doskonałym źródłem wapnia, jednak wraz z nim wnoszona jest również duża ilość azotu. Jest on również ważnym pierwiastkiem, jednak w ostatnich fazach wzrostu kapustnych nadmierne ilości azotu są niekorzystne.
Jesienne nawożenie azotem „rozmiękcza” tkanki roślinne niwecząc zbawcze właściwości wapnia. Dlatego też przy jesiennym dokarmianiu wapnie warto wykorzystać nawozy o minimalnej zawartości azotu, lub te które nie mają go wcale. Dobrym rozwiązaniem wydają się w tym momencie stosowanie nawozów opartych na mrówczanie wapnia. Są one bardzo dobrze przyswajalne a w dodatku doskonale tworzą mieszaniny zbiornikowe z fungicydami. Dla podniesienia kondycji liści i wzmocnienia ich zielonej barwy można dodatkowo można wraz z nawożeniem wapniem podać również mangan w postaci chelatu.