W połowie września firma Syngenta wraz z partnerami zaprosiła plantatorów kalafiora i brokuła z rejonu Lubelszczyzny na spotkanie polowe mające na celu prezentację rozwiązań odmianowych dostarczanych przez firmę. Oprócz znanych już odmian można było zapoznać się również z nowościami.
Podczas zwiedzania plantacji można było się przekonać jak trudny był mijający sezon dla upraw kapustnych. Na pierwszy rzut oka można było zauważyć powszechnie występującego mączlika warzywnego. W tym konkretnym przypadku udało się tak ochronić rośliny by róże nie były zanieczyszczone, jednak pierwsze liście zostały wyraźnie zniszczone przez tego szkodnika. W miesiącach letnich dużo problemów sprawiał również tantniś krzyżowiaczek, a ślady jego żerowania widać na wielu roślinach.
Oprócz szkodników wiele działa się również na polu chorób. Odmiany firmy Syngenta są odporne na wiele najpowszechniejszych patogenów. Dla porównania na polu zostały posadzone również inne odmiany, uważane za standard w naszym kraju. Właśnie na tych odmianach porównawczych można było zauważyć szerokie porażenie przez bakterie z rodzaju Xanthomonas, które powodują zamieranie poszczególnych liści. Na choroby bakteryjne nie ma lekarstwa, dlatego też ważne jest by odmiany były maksymalnie odporne na szereg chorób.
O ochronie słów kilka
Krsytian Maciocha podkreślił jak ważna jest prawidłowa ochrona przed chorobami, szczególnie w pierwszym okresie wzrostu roślin i kiedy tworzy się róża. Jednym z najbardziej interesujących produktów od firmy Syngenta jest Scorpion 325 SC. Jest to wciąż stosunkowo nowy środek łączący w sobie dwie silne substancje aktywne, triazol (difenokonazol) i strobilurynę (azoksystrobina). W uprawach kapustnych zwalcza on szereg najpoważniejszych chorób: mączniak prawdziwy krzyżowych plamistość pierścieniowa liści, bielik krzyżowych, sucha zgnilizna kapustnych.
Wartym podkreślenia jest to, że preparat ten jest doskonałym komponentem do mieszanin zbiornikowych z innymi środkami ochrony roślin i nawozami. Etykieta tego środka jest ciągle rozszerzana i nowe uprawy, a wiosną tego roku pojawiła się możliwość stosowania go w uprawie malin.
Nawożenie na plon
Firma Tradecorp, znana z niestandardowych rozwiązań, przygotowała kilka rekomendacji nawożenia, które ma na celu podniesienie kondycji roślin, a także jakości i wielkości plonu. Andrzej Zbroja zachęcał do intensywnego dokarmiania wapniem od momentu tworzenia się róży, kiedy to pierwiastek ten będzie bezpośrednio wpływał na jakość plonu handlowego. Rozwiązaniem firmy Tradecorp jest Calitech, który oprócz wapnia zawiera szereg mikroelementów, w tym bor niezbędny dla prawidłowego rozrostu róży. By dodatkowo wspomóc przyswajalność nawozów warto sięgnąć po aminokwasy, takie jak Delfan plus. Aminokwasy rewelacyjnie spiszą się także przy neutralizacji stresów powodowanych chociażby przez suszę i upały. Dla budowania suchej masy rośliny niezbędne jest regularne dokarmianie pozakorzeniowe potasem. Często w tym celu wykorzystywane są klasyczne nawozy krystaliczne zawierające sole potasu. Ich wchłanialność jest jednak niepełna. Dużo lepszym rozwiązaniem jest Amifol K, w którym potas skompleksowany jest aminokwasami, które poprawiają jego pobieranie, a dodatkowo stymulują fotosyntezę.
Materiał nasadzeniowy
Podczas szkolenia można było zapoznać się z ofertą firm dostarczających rozsadę z Grupy Producentów rozsad Krasoń i Grupy Mularski. Przedstawiciele obydwu firm podkreślali jak ważne jest dobre zaplanowanie produkcji, tak by nie zamawiać roślin na ostatnią chwilę, kiedy rozsada może być po prostu niedostępna. Niezmiernie istotnym elementem jest również odpowiedni termin wysadzenia rozsady. Nie można jej przetrzymywać w paletkach uprawowych zbyt długo. Jeżeli dopuści się do pełnego przerośnięcia przez korzenie dostępnego im podłoża, będą się one w końcu zawijały i utrudnione będzie ich przerastanie do gleby.
Nowością oferowaną przez firmę Mularski jest nawóz wapniowy o nazwie Czarna Kreda. Jest on oparty na kredzie jeziornej, a dodatkowo wzbogacony jest o dużą zawartość kwasów humusowych, które nadają mu ciemną barwę, a dostarczane do gleby podnoszą jej żyzność i pojemność sorpcyjną.