Jeszcze przed Wielkanocą miałem okazję odwiedzić gospodarstwo Arkadiusza Olszewskiego. Jest ono zlokalizowane w miejscowości Borki niedaleko Łęczycy. To podmiot wyspecjalizowany w produkcji wczesnych warzyw. Pierwsze zbiory w nim odbędą się już niebawem, co oznacza, że krajowa włoszczyzna będzie dostępna już wkrótce.
Pobudzenie roślin wiosną
Prowadzę swe gospodarstwo nieopodal Łodzi na areale 14 ha. Specjalizuje się w produkcji wczesnych warzyw w tunelach i częściowo pod folią perforowaną i agrowłókniną. Uprawiam pietruszkę, marchew, pory i selery. Produkuję też ciętego selera i marchew. – informuje Arkadiusz Olszewski. Niektóre działki w jego gospodarstwie wykorzystywane są dwukrotnie w ciągu sezonu. Gospodarz narzeka, że ziemi w pobliżu nie ma jak dokupić, czy wydzierżawić. W związku z czym uprawy prowadzi się na glebach zmęczonych. Cała rozsada wytwarzana jest we własnym zakresie w ogrzewanych rozsadnikach. Średnia partia rozsady to ok. 200 000 – 250 000 tys. szt. rozsady. Aby wesprzeć rozwój roślin wykorzystuje się tu od niedawna preparat mikroorganizmowy BacterPlant oraz zawierający kwasy humusowe HumiAgra lub Blackjak. W nawożeniu stosuje się tu głównie nawozy firmy Yara. Podstawową jest YaraMila Complex. Warzywa trafiają do odbiorców na terenie całej Polski. To sprawdzeni partnerzy, więc współpraca przebiega harmonijnie. Zwroty partii warzyw praktycznie nie zwracają się. Troska o jakość jest jednak bardzo ważna, stąd też inwestycje w rozwiązania do pakowania i konfekcjonowania warzyw.
Produkować tak, by zapewnić ciągłą podaż aż do zimy
Pierwsze wysiewy pietruszki przeprowadza się tu na przełomie października i listopada. W sierpniu wysadzany jest por. Najwcześniejsze siewy tegoroczne realizowane są w tunelach przy wykorzystaniu ręcznych siewników. Kolejne partie pietruszki i marchwi wysiewane są już ciągnikowym siewnikiem a potem okrywane tunelami lub płaskimi osłonami. Chodzi o to, by zapewnić podaż warzyw aż do późnej jesieni. W gospodarstwie nie ma przechowalni i pewnie nie będzie. W realizacji jest za to nowy obiekt służący do mycia i pakowania produktów w sposób najpełniej spełniający oczekiwania odbiorców. W przypadku upraw wczesnych gospodarz wciąż poszukuje lepszych rozwiązań, które mogą ułatwić produkcję. Z wielu względów, zwłaszcza w uprawie selera, preferowałem zawsze agrowłókninę nad folie perforowaną. Choćby ze względu na podlewanie ta okrywa była lepsza. Ale wypróbowałem folię 500 otworową (500 otw./m2) i to też jest opcja godna uwagi, porównywalna z agrowłókniną. Folia obsypywana i zagniatana jest mechanicznie. – mówi A. Olszewski.
Otwartość na nowe pomysły
Choć A. Olszewski jest plantatorem z dużym doświadczeniem, który odnosi sukcesy, to wciąż pozostaje otwarty na nowe propozycje. Poza wspomnianym już wdrożeniem preparatów humusowych i bakteryjnych polega w pewnym stopniu na podpowiedziach przedstawicieli Centrum Ogrodniczego Działek z Łęczycy. Gdy czegoś nie wiem kontaktuję się z Zenonem lub Kamilem Działkiem. Od lat zaopatruję się w ich centrum w nasiona, folie, agrowłókniny i inne jeszcze środki produkcji. Cenię sobie fachowość tych ludzi, dążenie do wypracowywania jak najlepszych metod postępowania. To chyba nasza wspólna cecha – mówi plantator. Jedną z innowacji, którą zamierza zastosować w przyszłości jest wysiew mikrogranulatów razem z nasionami. Ma nadzieje, że dzięki temu uda się wygenerować pewne oszczędności i zyskać lepsze i szybsze plony.