W połowie czerwca, wspólnie z Sebastianem Przedzienkowskim z firmy Yara Poland, wybrałem się na lustrację kilku plantacji warzywnych w okolicach Aleksandrowa Kujawskiego. Wizytowaliśmy uprawy pomidorów, marchwi i buraków ćwikłowych. Była więc okazja do zastanowienia się co w obecnym sezonie wpływa na kondycję roślin i jakie kroki podejmowane będą w przyszłości.
Pomidor – możliwe falstarty
W wielu miejscach w Polsce, także na Kujawach, plantatorzy przystąpili do wysadzania rozsady na stałe miejsce od połowy maja. W lokalizacji prezentowanej na poniższych zdjęciach sadzenie odbyło się 18 maja. Niestety, bardzo silne spadki temperatur jakie miały miejsce w kolejnych dniach mocno dały się we znaki roślinom. Właściciele niektórych gospodarstw wyposażonych w obiekty takie jak przechowalnie czy rozsadniki decydowali się na przetrzymanie roszady o kilka dni i wysadzanie jej w późniejszych terminach. Takie działania uchroniły rośliny przed wejściem w stan stresu abiotycznego spowodowanego nocnymi przymrozkami. To prawda. Najpierw mierzyliśmy się z mrozem, a potem jeszcze i z suszą. W niektórych gospodarstwach, choćby w tym, dla lepszych przyjęć rozsady stosowano deszczowanie. Było to konieczne, gdyż gleba była zbyt sucha. Dziś już wszędzie porozkładane są linie kroplujące, odbywa się nawadnianie a w wielu przypadkach fertygacja. Także kondycja roślin, które zostały zaopatrzone w składniki pokarmowe w oparciu o wymagania pomidora i aktualną zasobność gleby, poprawiła się. – informuje S. Przedzienkowski. Specjalista zaleca też ostrożne obchodzenie się z środkami ochrony roślin. Zabiegi przeciw chwastom w pomidorowych plantacjach, choć oczywiście konieczne, mogą niekiedy przynieść katastrofalne skutki.
W marchwi na odwrót: wcześniejsze siewy dały lepsze rezultaty
Siewy marchwi w okolicach Włocławka czy Aleksandrowa Kuj. przypadły w tym roku na okres poprzedzający Wielkanoc. Kończone były już po świętach. Z obserwacji czynionych na plantacjach wynika, że lepiej poradziła sobie marchew wysiana we wcześniejszych terminach. Jej wschody były bardziej wyrównane, szybsze. Chłody wiosenne sprawiły, że marchew z najpóźniejszych zasiewów wschodziła bardzo nierównomiernie, co obecnie silnie komplikuje ochronę herbicydową – wyjaśnia S. Przedzienkowski. Zwrócił także uwagę na pewną zależność. W gospodarstwach w których uzyskiwane są wysokie plony zachodzi potrzeba intensywniejszego uzupełniania składników pokarmowych. Te są bowiem co roku z znacznych ilościach usuwane z pól wraz z pozyskiwanymi na nich warzywami. Niezmiernie ważnymi aspektami w uprawie marchwi jest także kontrola i regulacja odczynu pH gleby i troska o jej wilgotność. Spełnienie tych warunków przy odpowiedniej genetyce odmian daje szansę na powtarzalnie wysokie plony.
Buraki czerwone w niezłej kondycji
Siew buraków czerwonych na cele przemysłowe zrealizowany w początku kwietnia przy deszczowaniu pozwolił uzyskać stosunkowo wyrównane wschody. To z kolei przełożyło się na dość jednolity stan rozwoju roślin w połowie czerwca. Zwracam uwagę na kwestię dostępności wody. Nawet na ziemiach zwięzłych. Jeżeli w drugiej połowie tygodnia przejdą nad plantacjami buraczków zapowiadane w prognozach pogody opady, to sytuacja będzie dobra. Jeśli jednak przewidywania meteorologów nie spełnią się, wówczas pola trzeba będzie ponownie deszczować. Już teraz na niektórych z nich lustracja roślin i ich liści wskazuje na niedobory wody w glebie. – mówi S. Przedzienkowski. Specjalista ten podzielił się także zaleceniami co do nawożenia wyżej wspomnianych gatunków. Zostaną one przedstawione w formie filmowej w kolejnych wpisach, oddzielnie dla pomidorów, marchwi i buraczków.