Ochrona roślin powinna być efektywna, ale i bezpieczna dla środowiska naturalnego. Mowa tu o losie pożytecznych organizmów, np. owadów zapylających ale także i kwestii postępowania z opakowaniami po zużytych preparatach.
Ochrona roślin a pszczoły
Konieczność stosowania środków ochrony roślin jest bezdyskusyjna jeśli mamy na względzie uzyskanie satysfakcjonujących plonów i utrzymanie stabilności produkcji w gospodarstwach. Według wyników przytoczonej ankiety przed dr Joannę Gałązkę wśród zdecydowanej większości społeczeństwa (75%) istnieje pogląd, że podstawową przyczyną ginięcia pszczół jest niewłaściwe stosowanie środków ochrony roślin. Jest to jednak błędne przekonanie, ponieważ według raportu pn. Sektor pszczelarstwa w Polsce 2018 wyżej wymienione działanie odpowiada za 1% upadków rodzin pszczelich, natomiast największym problemem okazują się być choroby tych pożytecznych owadów (warroza, nosemoza, zgnilec). Odnotowuje się rosnący trend współpracy między rolnikami, a pszczelarzami m.in. poprzez uprzednie poinformowanie pszczelarza przez rolnika o zamierzeniu przeprowadzenia oprysku określonym preparatem. Drugim przykładem współpracy jest wystawianie uli przy plantacji roślin niemniej jednak w tym zakresie obserwuje się też sytuacje odwrotne, podczas których m.in. podwozi się z premedytacją ule na platformach obok upraw roślin bez konsultacji z właścicielem pola sąsiadującego, na którym przewiduje się prowadzenie ochrony roślin za pomocą pestycydów. Bez możliwości porozumienia z pszczelarzem rolnik jest wówczas niejako zmuszony do pewnych ograniczeń w stosowaniu ś.o.r. wynikających z konieczności przestrzegania zapisów etykiety, w tym zachowania minimalnej odległości od pasiek. Kolejnym drażliwym tematem jest termin wykonywania oprysków aby pogodzić obie strony. Krąży fałszywa opinia, że ś.o.r. należy stosować po godzinie 18-tej. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że to pogoda wyznacza aktywność owadów zapylających. Stąd też nie ma zapisanej prawnie godziny, po której można wykonać oprysk. Zabieg przeprowadza się po oblocie pszczół i jest to umowne, zależne od aktualnych warunków środowiska w danym rejonie.
Oprysk i co dalej
O tym jak należy postępować z zużytymi opakowaniami po ś.o.r. mówiła w trakcie małopolskiego seminarium Natalia Bączyk reprezentująca Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin. W myśl ustawy o gospodarce odpadami i odpadami opakowaniowymi z 2013 roku zalecaną praktyką jest trzykrotne wypłukanie pustych opakowań (najlepiej wykonać to jeszcze na polu, a popłuczyny dolać do zbiornika z roztworem preparatu) i oddanie ich do punktu sprzedaży środków ochrony roślin. Podmioty te mają obowiązek przyjąć od rolnika puste pojemniki o ile są czyste, suche i uprzednio 3-krotnie przepłukane. Nie jest wymagane (choć często bezprawnie praktykowane) okazanie faktury czy paragonu zakupu preparatu w danym sklepie czy hurtowni. W ramach Systemu Zbiórki Opakowań PSOR można też oddać puste opakowania po innych środkach produkcji rolniczej, np. adiuwantach i nawozach o ile są sklasyfikowane jako niebezpieczne (obecność stosownych piktogramów określających np. toksyczność dla organizmów wodnych). Nie oddamy natomiast m.in. zabrudzonych opakowań lub zawierających przeterminowany środek. Do czasu oddania pustego opakowania do punktu sprzedaży rolnik zobowiązany jest do przetrzymania go u siebie w magazynie środków ochrony roślin w miejscu wydzielonym na odpady. W przypadku niedostosowania się do wymogów prawa producentowi grozi utrata dopłat lub kara grzywny do 5 tys. zł. Wiele informacji na temat zagospodarowania opakowań znajduje się również na etykiecie preparatów.
Czytaj również cz. 1