W gospodarstwie należącym do Stanisława Lesienia firma Bejo wraz z BASF, ADOB i GPR Krasoń zorganizowała spotkanie kapuściane. Celem była prezentacja skutecznych metod produkcji kapusty z przeznaczeniem do kwaszenia. Omówiono więc zagadnienie związane z doborem odmian, nawożeniem i ochroną roślin. Jakość kapusty w zwiedzanej kwaterze potwierdzała wysoką efektywność zastosowanych rozwiązań.
Długie tradycje i ciągła adoptacja do zmian
Jestem przedstawicielem 5 już pokolenia, które prowadzi gospodarstwo w którym Państwo aktualnie się znajdują. Mam też trzech synów i oni także chcą parać się ogrodnictwem. Gdy zaczynałem swoją przygodę z warzywnictwem dokonałem gruntownych zmian w gospodarstwie i wiązało się to z licznymi sporami z rodzicami, którym modyfikacje wydawały się zbyt otwarte. Byłem jednak pewien, że to konieczność. Kto wówczas nie dostosowywał się do zmian, szybko zostawał w tyle. Dziś zmian chcą moi następcy. Czasem się spieramy, nie wszystko mi się podoba, ale w głębi duszy wiem, że to oni mają rację i że po prostu trzeba iść z duchem czasu – mówił do zgromadzonych w Kokaninie Kolonii uczestników spotkania jego gospodarz Stanisław Lesień. Przy obecnie już 100 ha gospodarstwie w którym uprawia się kapustę, kukurydzę i pszenicę wyrosła firma, która specjalizuje się w produkcji kiszonek. Każdego roku w ten sposób przetwarzane jest ok 6000 ton kapusty i ok. 1100 ton ogórków. Budujemy stopniowo, przede wszystkim w oparciu o własne siły. W bardzo ograniczonym stopniu korzystamy z funduszy unijnych, z kredytów bankowych wcale. Dzięki temu śpimy spokojnie. Obserwujemy sytuację w rynku i na tej podstawie podejmowane są decyzje. Mamy na przykład sygnały, że jedna z sieci handlowych w przyszłym roku zamierza otworzyć 200 nowych sklepów, więc wiadomo, że będziemy musieli wyprodukować więcej – informował S. Lesień. Stan, bo tak nazywa się rodzinnie zarządzana firma sukcesywnie rośnie. Dobudowywane są nowe pomieszczenia, utwardzane kolejne metry kwadratowe placu. Dzięki temu podmiot ten stał się też ważnym pracodawcą na terenie gminy. Obecnie na stałe zatrudnionych jest ok. 30 osób, a w szczytowych okresach zapotrzebowania angażowani są kolejni pomocnicy.
Jakie kapusty uprawiane są w gospodarstwie?
Pomimo trudnego pogodowo roku i wbrew silnej presji mączlika warzywnego i innych jeszcze szkodników jak śmietka czy tantniś krzyżowiaczek, zwiedzana kwatera wyglądała lepiej niż przyzwoicie. Główki były duże, zbite, niemal gotowe do zbioru. Na polu, gdzie odbyło się spotkanie rosły dwie odmiany. Pierwszą z nich był Report. To wariant dedykowany do uprawy na potrzeby przemysłu. Okres wegetacji wynosi tu 115 dni. Po tym czasie główki osiągają masę 4-6 kg przy zagęszczeniu wynoszącym 25-30 tys. szt./ha. Optymalnym czasem na jej wysadzanie w pole jest maj i pierwsza połowa czerwca. W takim przypadku zbiory przypadną między początkiem września a końcem października. Odmiana ta wykazuje tolerancję na kiłę kapusty. Drugą z odmian którą mogli zobaczyć uczestnicy kapuścianego spotkania był Jaguar. To także odmiana przemysłowa, dość późna. Jej okres wegetacji to 127 dni. Główki osiągają podobną masę jak w przypadku odmiany Report. Taka sama powinna być także obsada. Po zakwaszeniu kapusta ma lekko kremowy kolor. Jej uprawa udaje się na stanowiskach nieco słabszych niż przeważnie przeznaczanych pod kapustę. Można ją przechowywać do końca stycznia.
Zagadnieniom nawożenia i ochrony kapusty w gospodarstwie S. Lesienia poświęcone zostaną odrębne wpisy.