W piątek, 12 lutego firma Bayer wraz z partnerami i pod patronatem Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach zorganizowała w Hotelu Mazurkas w Ożarowie Mazowieckim interesującą imprezę o nazwie III Ogólnopolska Konferencja Warzywa Polowe. Wydarzenie to przyciągnęło wielu producentów, którzy przyjechali tutaj zdobyć najświeższą wiedzę o uprawie warzyw, głównie cebuli i warzyw korzeniowych.
O uprawie cebuli w Holandii i w Polsce
Oficjalnej inauguracji III Konferencji Warzywa Polowe dokonał dr Mirosław Korzeniowski z firmy Bayer Polska. Podziękował wszystkim za przybycie i oddał głos Roelowi Wanningen, pracującemu także w firmie Bayer, ale w Holandii. Jego wystąpienie dotyczyło uprawy cebuli w tymże kraju. Jest on wiodącym producentem tego warzywa w UE. Wielkość rocznej produkcji to 1,3 mln ton, a więc ponad dwukrotnie więcej niż w Polsce, która w gronie unijnych państw po Hiszpanii zajmuje najniższy stopień podium. Zbiory z Holandii w zdecydowanej większości trafiają na eksport. Jesienna cebula jest pożądana głównie przez odbiorców w krajach północnej Aryki ale także na Dalekim Wschodzie. Pewna część produkcji trafia także do Brazylii i Wielkiej Brytanii. Roel Wanningen opowiedział także o tym w jaki sposób holenderscy ogrodnicy chronią swe zasiewy.
Radosław Suchorzewski, reprezentując Bayer Polska przedstawił z kolei zagadnienia związane z uprawą tego warzywa w naszym kraju. W Polsce w minionym roku areał uprawy cebuli wyniósł nieco ponad 23 tys. ha, a zatem więcej niż w poprzedzającym go roku 2014, ale znacznie mniej niż w 2010, gdy wyniósł on prawie 31 tys. ha. Co ciekawe, aż 16% polskiego eksportu trafia do Hiszpanii, choć największym odbiorcą jest Wielka Brytania – 27% i Ukraina – 17%. Prelegent odniósł się także do zaleceń holenderskich w kwestii ochrony upraw, o których mówił jego przedmówca. Za godne przeniesienia na rodzimy grunt uznał zwalczanie chwastów we wczesnych fazach rozwojowych, systematyczne wykonywanie zabiegów oraz precyzyjne dopieranie preparatów do występujących na polu chwastów. Przestrzegł jednocześnie przed bezkrytycznym wdrażaniem programów holenderskich przypominając, że mogą wystąpić różnice pod kątem stosowanych substancji aktywnych, formulacji, a także warunków pogodowych warunkujących wzrost chwastów.
Ochrona marchwi i cebuli
Temat ten poruszył dr Zbigniew Anyszka z IO w Skierniewicach. Zaczął od omówienia szkodliwości ich występowania w uprawach. Okazuje się, że konkurencja chwastów od wschodu do 1 liścia właściwego cebuli może obniżyć plon nawet o 40%, a jeśli okres ten zostanie wydłużony do 15-16 tygodni to możliwa jest utrata całego plonu. To samo dotyczy upraw marchwi. Zaniechanie odchwaszczania może skutkować utratą plonu rzędu 88-100%. W celu uniknięcia tak katastrofalnych strat warto jest stosować integrowaną metodę ochrony omawianych upraw przed chwastami. Jej elementy to zmianowanie, odpowiednie metody i terminy uprawy, przedsiewna uprawa roli, wykorzystywanie suspensyjnych właściwości roślin, stosowanie ściółek z roślin okrywowych, ściółkowanie folią lub włókniną, mechaniczne zwalczanie chwastów, metody fizyczne i chemiczne, długie pokrycie pola szatą roślinną. Prelegent przedstawił także metodę chemicznego zwalczania chwastów mikro dawkami jako sposób racjonalnego stosowania herbicydów. Za jej główne zalety można uznać mniejszą fitotoksyczność herbicydów, wobec chronionych warzyw i skuteczniejsze zwalczanie chwastów średnio wrażliwych. Ma ona jednak także i wady, a wśród nich konieczność wykonania większej liczby zabiegów i dbanie o precyzyjne przestrzeganie ich terminów.
Warzywa przetworzone
Anna Pawłowska-Kruźińska wraz z Robertem Bartkowskim przedstawiciele firmy Marwit omówili proces produkcji i przetwarzania warzyw w tym przedsiębiorstwie. Mowa tu o sokach i zupach kremach. Soki są naturalne, niepasteryzowane, występują w 9 smakach. Zupy to produkty gotowe do spożycia. Występują w 6 różnych smakach, stworzone są ze zblendowanych warzyw. O tym w jaki sposób warzywa te powstają mówił Robert Bartkowski, który odpowiada za plantacje firmy Marwit. Wiele uwagi poświęcił nawożeniu marchwi. Nawozy muszą być łatwo rozpuszczalne, szybko przyswajalne, o niepylących granulach i zbilansowanym składzie, który uwzględnia także S, Mg, Ca i mikroelementy. Nawozy skoncentrowane PK aplikowane są w wyższych dawkach jesienią i niższych wiosną. Przedsiewnie dawane są nawowy azotowe w formie amidowej i amonowej, a azotanowej pogłównie. Stosowane jest także nawożenie dolistne. Ma to na celu ograniczenie stresów klimatycznych, biologicznych i chemicznych oraz stymulację wzrostu. W fazie początkowej chodzi o pobudzenie korzenia, następnie o intensywny wzrost wegetatywny, a wreszcie rozwój korzenia spichrzowego.
Nowe trendy w produkcji warzyw
Karolina Marzecka wraz z Krzysztofem Jaworem z firmy Nunhems omówili zasady doboru metod agrotechnicznych i odmian marchwi w celu uzyskania dobrych efektów produkcyjnych. Prelegentka podkreśliła, że ważne jest zachowanie wysokich standardów we wszystkich obszarach aktywności ogrodniczej, gdyż najsłabszy czynnik określa powodzenia całego projektu, którym jest na przykład plantacja marchwi. Jednym z nich jest wybór odpowiedniej odmiany. Powinna ona być łatwa w uprawie, dawać wysoki plon o odpowiedniej jakości i we właściwym czasie, a jej wybór nie powinien być obarczony wysokim ryzykiem niepowodzenia. Krzysztof Jawor przedstawił kilka propozycji odmian, które spełniają te kryteria. Jedną z nich jest ‘Laguna’. To wczesna marchew, o krótkim okresie wegetacji, dużych wyrównanych korzeniach bez zielonej główki i o ładnym kolorze. Wśród odmian na zbiór jesienny wyróżnił ‘Brillyance’, która cechuje tolerancja na wysokie temperatury i susze, choroby a także ma ona atrakcyjny smak, kolor i wygląd. ‘Cadance’ to odmiana odporna na pękanie podczas wzrostu, zbioru i mycia. Charakteryzuje ja długi okres wegetacji, ale i długie okno zbiorcze. Wykształca wyrównane korzenie bez zdolności do przerastania na grubość. ‘Romance’ to kolejna z późnych odmian, która jest szczególnie lubiana w Wielkiej Brytanii. Wysiewa się ją późno – w drugiej połowie maja, lub nawet na początku czerwca. Ma zdrową i silnie przytwierdzona nać, co ułatwia zbiór mechaniczny.
Nie tylko konferencja
W holu przed salą konferencyjną swe stosika zorganizowało szereg firm z branży warzywniczej. Część wystawową zdominowały firmy nawozowe. Można było odwiedzić kilka stoisk i porozmawiać z przedstawicielami firmy Yara, Agrosimex, Intermag i Timac Agro. Ze swoją ofertą była także firma T. Mularski. Przy głównym wejściu okazały boks zagospodarowała firma Bayer, główny organizator wydarzenia. We wszystkich tych miejscach można było spotkać fachowych doradców, poprosić o pomoc czy zalecenia uprawowe. Degustacji produktów z warzyw – soków i zup można było dokonać przy stosiku firmy Marwit, jednego z współorganizatorów wydarzenia.
Kończąc III Konferencję Warzywa Polowe, Mirosław Korzeniowski wyraził zadowolenie z zainteresowania jakim się cieszyła z nadzieją, że w równie szerokim gronie odbędzie się kolejne, czwarte takie spotkanie.