Marchew to jeden z podstawowych gatunków warzyw polowych uprawianych w naszym kraju. Polska jest obecnie czwartym w UE producentem marchwi, nic wiec dziwnego, że jej produkcja stanowi jeden z podstawowych filarów budżetu wielu gospodarstw ogrodniczych nad Wisłą. A jak wygląda sytuacja w innych krajach na kontynencie?
Spokojnie na rynku marchwi w Belgii
Wymiana handlowa odbywa się bez skokowych wahań cen, czy choćby sporadycznych zaburzeń relacji podaży i popytu. Ogrodnicy spoglądają jednak z optymizmem w przyszłość wieszcząc, że uszczuplające się zapasy przyniosą wzrost cen rynkowych. Oczekiwania te rozbudza rynek holenderski, gdzie widać zwiększone zapotrzebowanie na surowiec dla przetwórstwa. W Belgii i Francji sytuacja póki co pozostaje niezmienna. Walońscy eksperci z niepewnością zerkają także w kierunku rynków środkowoeuropejskich, w tym także i polskiego. Jednak w tym okresie roku zazwyczaj pojawiają się wzrosty cen, a skoro nie wystąpiły przesłanki które mogłyby postawić taki scenariusz pod znakiem zapytania, to nastroje w krajach Beneluksu dotyczące najbliższej przyszłości są umiarkowanie optymistyczne.
Problemy w Bułgarii
Odmiennie wygląda sytuacja na Półwyspie Bałkańskim. Bułgarscy producenci marchwi zamieszkujący Obwód Burgas graniczący z Turcją, narzekają na nadmierny import marchwi z tego właśnie państwa. Pan Nikolay Nedialkov, prezes Stowarzyszenia Producentów Warzyw w Burgas wskazuje na zadziwiająco długi okres przydatności do spożycia tureckiej marchwi. Może to mieć związek z podejrzanymi jego zdaniem metodami uprawowymi stosowanymi w tym euroazjatyckim kraju. Bułgarskie warzywa są uprawiane a naturalnych warunkach, bez wykorzystania pestycydów, co oznacza, że pozostają w odpowiednio wysokiej jakości handlowej jedynie przez kilka dni. Jednocześnie turecka świeża marchew zachowuje świeżość nawet przez 15 dni – zauważa Nikolay Nedialkov. Obserwacje te poczynili także odbiorcy trudniący się sprzedażą detaliczną, którzy preferują nabywanie importowanej marchwi, taniej i łatwiejszej w sprzedaży.
Polski rynek
Nad Wisłą sytuacja także nie wygląda najlepiej. Choć hurtowo-rynkowe ceny były relatywnie stabilne w pierwszej i drugiej dekadzie marca, to pozostają na niższym niż w ubiegłym roku poziomie. Najwyższe ceny notowano ostatnio (22.03.) w Pomorskim Hurtowym Centrum Rolno-Spożywczym Rynek S.A. – Gdańsk i oscylowały one w przedziale 1,6-2,66 zł/kg. W wielu innych miejscach ceny zaczynały się już od 1-1,1 zł/kg, a więc trudno uznać je za zadowalające o tej porze roku. Rekordowo wysoki jest natomiast import tego warzywa na sąsiednią Ukrainę, co mogłoby stanowić potencjalną szanse dla polskich producentów tego warzywa. Nie przekłada się on jednak póki co na wzrost cen tego gatunku w naszym kraju.
Zródła: freshplaza.com, fresh-market.pl