Ekologicznie produkowana marchew w Wielkiej Brytanii, ma największy udział w rynku warzyw ekologicznych o czym informował Oliwier Watts z firmy w trakcie Sympozjum marchwiowego zorganizowanego przez firmę Hazera w Wieliczce 23 stycznia (więcej na ten temat czyt. „Ekologiczna uprawa marchwi w Wielkiej Brytanii – cz. I). Z kolei praktyczne informacje o tym jak uprawia się marchew w firmie RBOrganic mówił Joe Rolfe.
Profesjonalna uprawa
W naszej firmie produkujemy wyłącznie ekologiczną żywność, farma za której prowadzenie odpowiadam zlokalizowana jest w Norfolk. Tutaj też są główne uprawy, a jej powierzchnia to około 2000 ha. Rocznie produkuje się tutaj około 6000 t marchwi, 2000 ziemniaków (1500 t ziemniaki białe, 1000 ziemniaki sałatkowe) i około 1000 cebuli. W przypadku marchwi 99% plonu sprzedawane jest jako marchew świeża. W ostatnich latach zaczęto również ją eksportować do Niemiec, gdzie sprzedawane jest obecnie około 1000 ton tego warzywa. Nasza farma jeśli chodzi o uprawy ekologiczne jest dużą, ale jeśli chodzi o uprawy konwencjonalne, jesteśmy małą farmą w WB – mówił J. Rolfe.
Gleby na jakich prowadzone są uprawy w większości są piaszczyste, dlatego kluczowym elementem jest możliwość ich nawadniania. W 2008 roku zbudowano zbiornik, który pozwala nawodnić uprawy realizowane na 250 ha. Średnie opady deszczu w naszym regionie wynoszą około 650 mm rocznie, jednak w ciągu ostatnich latach pogoda w WB bardzo silnie się zmniejsza. Szczególnie widoczne było to w ciągu ostatnich dwóch lat, kiedy w okresie wegetacji notowaliśmy bardzo duży deficyt wody, do tego stopnia, że nasze zbiorniki retencyjne praktycznie się opróżniły – mówił J. Rolfe.
Jednym z elementów poprawiających precyzję zabiegów było wyposażenie ciągników w system GPS z RTK, dzięki czemu maszyny te po polach poruszają się automatycznie, a operator ciągnika właściwie tylko kontroluje ich pracę. Nowa generacja GPS-ów zainstalowana jest również na urządzeniach pracujących za ciągnikami. Średnia wielkość pojedynczego pola w tej firmie to 20-25 ha.
Każdorazowo przed założeniem uprawy, gleba na której ma być ona zakładana, jest badana przez specjalną jednostkę certyfikującą.
Nie jesteśmy typowym producentem ekologicznym, nasze pola są bardzo zadbane i profesjonalnie prowadzone – mówił w Wieliczce J. Rolfe. W przypadku marchwi uprawianej w tym gospodarstwie około 40% udział w obsiewach ma odmiana Nairobi F1 z oferty firmy Bejo Zaden. Cały czas jednak testowane i oceniane są inne kreacje, które wraz z postępem hodowlanym powinny w przyszłości pozwolić oferować jeszcze lepszej jakości produkt. Cały czas jednak poszukujemy odmian, które mają zdrową nać, silny system korzeniowy, są dobre się pakowała i są wyrównane – mówił J. Rolfe.
Zwalczanie chwastów
Najbardziej kosztownym elementem w uprawie marchwi cały czas pozostaje ręczne plewienie, do którego zatrudnia się latem na tej farmie 100-150 osób, na okres około 10 tygodni. Uwzględniając całość produkcji ekomarchwi my wydajmy około 300 000 funtów na ręczne pielenie marchwi, podczas gdy w całej Anglii szacuje się to na około 1 mln funtów. Dlatego przygotowując stanowiska, staramy się je maksymalnie dobrze przygotować, aby maksymalnie ograniczyć zachwaszczenie, co niestety nie zawsze udaje się na wszystkich stanowiskach – mówił J. Rolfe. Dużą uwagę przywiązujemy do płodozmianu, który w tym gospodarstwie wynosi przeciętnie 7 lat. W rotacji siana jest trawę z kończyną (azot, ograniczenie chwastów), które uprawia się przez trzy lata. Jest to równocześnie bardzo dobra karma dla zwierząt, których są w firmie również znaczne ilości: 600 krów, 5000 szt. bydła mięsnego, około 1000 owiec, 140 000 kurczaków mięsnych (wolny wybieg), około 1000 świń. Zwierzęta dostarczają również obornik, który jest niezwykle potrzebny w prawidłowym przygotowaniu stanowiska pod uprawę warzyw. Pozwala to znacznie ograniczyć nawożenie mineralne. W uprawie międzyplonowej znajdują się również jary jęczmień lub owies, kukurydza, czasem ziemniaki lub cebula.
Ważne jest bardzo precyzyjne przygotowanie zagonów pod siew warzyw. W przypadku uprawy eko – zagony po uformowaniu pozostawiane są na około 4 tygodnie. Podczas, gdy w uprawach konwencjonalnych zaraz siane są warzywa i stosowane herbicydy. W tym 4-tygodniowym okresie wschodzą chwasty, które zwalcza się palnikiem gazowym, lub przykrywa czarną folią (koszt około 1000 funtów ha), co robione jest w przypadku wczesnej uprawy i siewu kwietniowym. Wypalanie chwastów kosztuje około 100 funtów na ha, a zabieg ten jest preferowany przed siewem majowo-czerwcowym. Taka maszyna kosztuje około 45 tys. euro, metoda ta jest bardzo efektywna, oczywiście jej efektywność zależy od tego czy chwasty wzeszły. Wypalanie przeprowadza się 2 lub 3 razy przed siewem chwastów.
Siew i pielęgnacja uprawy
Po uformowaniu zagonów i zwalczeniu wyrastających chwastów przystępuje się do siewu nasion, w dawce od 1,6 mln. szt/ha w kwietniu, do 2 mln szt. w maju-czerwcu. Stosowane przez nas maszyny pozwalają na niezwykle precyzyjny siew. Kiełkowanie nasion przyjmujemy na poziomie 90%. Z uwagi na mechaniczne pielenie, cześć siewek tracimy, co przy siewie około 2 mln sztuk pozwala finalnie uzyskać około 1,4 mln roślin/ha – informował J. Rolfe. Pielenie musi być prowadzone bardzo regularnie, tak aby chwasty usuwać kiedy są jeszcze bardzo małe. Przez lata opracowano wiele maszyn pozwalających mechanicznie zwalczać chwasty w międzyrzędziach, niestety między roślinami muszą być usuwane ręcznie. W początkowym okresie dobrze sprawdzają się np. maszyny szczotkowe niszczące chwasty w międzyrzędziach na zagonach. Pracownicy odchwaszczający uprawy jeżdżą na platformach – na każdej 20 osób. Maszyna ta porusza się z prędkością średnio 350 m/godzinę, a osoby na niej pracujące usuwają tylko malutkie chwasty. Jeśli są jakieś większe chwasty, wówczas przed maszyną idą dodatkowe osoby je usuwające. W miarę wzrostu uprawy stosujemy różnego rodzaju maszyny mechanicznie zwalczające chwasty. Dobre napowietrzenie gleby to również lepsza jej kondycja, lepsza dostępność azotu. Po zakończeniu odchwaszczania najważniejszym elementem staje się nawadnianie – stosuje się do tego celu deszczownie szpulowe lub konsole nawadniające. Dawki polewowe ustalane są w oparciu o mierniki analizujące wilgotność gleby, z uwzględnieniem wielkości roślin i ewapotranspiracji, przeciętnie jednorazowa dawka polewowa wynosi około 25 mm, średnio raz w tygodniu.
Zbiór marchwi
Zbiory marchwi prowadzone są od końca lipca, aż do początku kwietnia. W tym celu marchew wysiewa się od końca kwietnia do około połowy lipca. Średnio okres wegetacji od wschodu, okres zależy od uprawianych odmian, ale ich okres wegetacyjny zawiera się w przedziale 90-130 dni. Nie oznacza to jednak, że po tym czasie, marchew jesienią jest wykopywana. W firmie nie przechowuje się marchwi, tylko wykopuje na bieżąco, co pozwala oferować wysokiej jakości produkt.
Wykopywanie marchwi latem i jesienią Zabezpieczanie marchwi przez przemarzaniem Tak wykopuje się marchew zimą i wczesną wiosną
Przed przystąpieniem do wykopywania marchwi, ścinana jest nać i następnie wykopuje się marchew.
Z uwagi na możliwość uszkodzenia roślin przez mróz, od grudnia zagony przykrywa się grubą na około 60 cm warstwą słomą – około 100 dużych bel na ha. Słoma zabezpiecza również rośliny przed nadmiarem wilgoci, gdyż woda po słomie spada w międzyrzędzia. Do wykopywania marchwi w zimą, kiedy gleba jest bardzo wilgotna korzysta się z kombajnów bardzo szerokimi kołami.
Marchew wyjeżdzająca z plantacji po wykopaniu, jest już względnie czysta. Na pakowani trafia na myjki i maszyny polerujące. Następnie trafia na stację optyczną, która automatycznie dokonuje podziału jakościowego. Latem, kiedy jest bardzo ciepło, przywieziona z pól marchew jest schładzana zimną wodą do temperatury 3oC. Następnie na stołach klasyfikacyjnych, jest jeszcze raz dokonywana ocena jakości ale już przez stojące przy przenośnikach taśmowych osoby.
Marchew od wykopania w ciągu 3 dni znajduje się u klienta, w firmie nie prowadzi się przechowywania, co podyktowane jest rodzajem gleb, piaszczyste silnie uszkadzają skórkę, co w czasie przechowywani powodowało by gnicie korzeni. Bardzo często bezpośrednio po umyciu marchew jest pakowana i wysyłana. Nasi klienci oczekują maksymalnie krótkiego czasu od wykopania do dostarczenia do klienta, a to ma duże znaczenie w utrzymaniu wysokiej jakości tego warzywa i wpływa na dobrą jego sprzedaż – informował J. Rolfe.
W tym gospodarstwie średnie plony wynoszą około 100 t/ha, w optymalnych przedziałach jakościowych, co udaje się osiągać poprzez regulacje gęstości siewy. Z uwagi, że gleby na tej farmie są bardzo zdrowe, udaje się uzyskiwać wysoką jakość marchwi, dzięki czemu 85% to klasa 1, 10% kl. druga kierowana na przetwórstwo i zaledwie 5% to ubytki, które przeznaczane są do skarmiania zwierząt. Równocześnie w gospodarstwach konwencjonalnych uzyskuje się wyższe plony rzędu 150 t/ha, ale tylko 50-65% stanowi marchew klasy 1. TO pokazuje, że właściwe realizowana uprawa ekologiczna może dawać bardzo dobre efekty produkcyjne.
W kolejnej części relacji ze Szkolenia marchwiowego będzie można dowiedzieć się o ochronie prowadzonej na tej ekologicznej farmie oraz o możliwościach ograniczania populacji nicieni w uprawach warzyw.