Przed nami październik, a wiec okres największego popytu na dynie szczególnie typu hallowen. Od kilku tygodni trwają jednak zbiory dyni kulinarnych. Z bogactwem odmian tego gatunku mogłem się zapoznać kilka dni temu w gospodarstwie rodziny Latałów w Warzeńczych koło Krakowa. A dlaczego produkowane tutaj dynie są takie wyjątkowe i dlaczego warto odwiedzić to produkcyjno-edukacyjne gospodarstwo w październiku dowiecie się z materiału.
JeDynie
Marka JeDynie jest świetnym przykładem pomysłu na marketing i sprzedaż bezpośrednią dyń oraz innych warzyw, realizowanego przez Edgara Latałę z Wawrzeńczyc koło Krakowa. Oferuje on produkty z 15-hektarowego, ekologicznego gospodarstwa, w którego prowadzenie oraz działania zawiązane ze sprzedażą zaangażowane są również jego mama Beata i siostra Daria.
W tym gospodarstwie rośnie obecnie blisko 100 odmian różnych gatunków warzyw. Flagowym produktem są dynie, które uprawia się już od mniej więcej 15 lat. Cały czas testuje się różne ich typy i odmiany, a ich nasiona sprowadzane są z całego świata. Dominują dynie typu halloween, w zależności od sezonu produkuje się od 10 do nawet 15 odmian, które różnią się głównie wielkością oraz kształtem. Kolejne miejsce w uprawie zajmuje się cała gama dyń o smaku wytrwanym lub półsłodkim, do pieczenia, gotowania, na piure czy dżemy.
Tego nie kupisz gdzie indziej
Oferta gospodarstwa jest niezwykle bogata, co – jak mówi Edgar Latała – klienci doceniają, ale wymaga dużo pracy i pełnego zaangażowania przez cały rok. Warto też podkreślić, że rozsady wszystkich uprawianych gatunków właściciele produkują bezpośrednio w gospodarstwie. W ofercie znajduje się wiele gatunków ziół, uprawia się również kapustę chińską (pak choi), ogórki melonowe, głąbik krakowski, rozwija się uprawę przeznaczonych do jedzenia „chwastów” czy roślin o jadalnych kwiatach. Gospodarze oceniają, że rośnie popyt np. na żeńskie kwiaty dyni (czasami oferowane z małymi owocami) przeznaczane do faszerowania. Jeszcze do niedawna trafiały one głównie do restauracji, a obecnie interesuje się nimi coraz więcej indywidualnych klientów.
Atrakcyjnym produktem są również zielone pędy dzikiego chmielu, który rośnie na należących do gospodarstwa łąkach. Konsumenci cenią też m.in. kolorowe buraki liściaste czy różne typy jarmużu (toskański – świetny do produkcji chipsów, czerwony i, klasyczny, zielony). W uprawie znajdują się także powszechnie znane gatunki – koper włoski, kalarepa, słonecznik, ziemniaki, kalafiory, pomidory, kapusty, kolorowe papryki zarówno słodkie, jak i najostrzejsze oraz lawenda.
Sprzedaż
Dynie i inne produkowane warzywa sprzedaje się bezpośrednio z gospodarstwa. Sprzedaż prowadzona jest przez kilka miesięcy w roku, a kulminacyjnym okresem jest październik, gdy zbywa się najwięcej dyń i gospodarstwo w ciągu jednego dnia, najczęściej w weekend, odwiedza nawet kilka tysięcy osób.
Na październikowe weekendy gospodarze zapraszają restauratorów, którzy przyrządzają dania z wykorzystaniem dyń i innych uprawianych w gospodarstwie warzyw. W tym roku do współpracy zaproszono np. przedstawicieli krakowskiej wegańskiej restauracji „Doprawione” oraz restauracji „Jaga” z Niepołomic, w której m.in. potrawy z warzyw i dyni łączy się z dziczyzną. Część warzyw wyprodukowanych po marką JeDynie sprzedawana jest na ekologicznych jarmarkach, np. na „Targu Pietruszkowym”, który już na stale wpisał się w krajobraz Krakowa, czy w „Eko Bio Organic Centrum” na targu w Mikołowie.