Rodzinne Gospodarstwo Rolne Jazdon mające swoją siedzibie w Chobienicach (woj. Wielkopolskie) ma powierzchnię ok 500 ha. Tomasz Jazdon zajmuje się w przede wszystkim zagadnieniami zwianymi z uprawa i agrotechniką upraw. Jest propagatorem nowoczesności oraz rozwiązań proekologicznych w produkcji, pozwalających na ograniczenie ilości stosowanych środków ochrony oraz nawozów mineralnych.
Łączna powierzchnia upraw w Gospodarstwie Rolnym Jazdon wynosi 500 ha. Grunty te przeznacza się pod uprawę zbóż ( 200 ha), kukurydzy na ziarno (120 ha), bobiku jako materiał siewny i na paszę (40 ha), rzodkwi oleistej też na nasiona(10 ha), ziemniaków jadalnych (100 ha), oraz cebuli szalotkę, cebuli z rozsady, cebuli z dymki i z siewu na łącznym areale 30 ha. Gospodarstwo to współdziała z firmą ONIX zajmującą się handlem większością produkowanych tu warzyw.
Panie Tomaszu jakie są wasze główne kierunki działania jeśli chodzi o produkcję warzyw?
Tomasz Jazdon: Najważniejszą dl Nas uprawą są ziemniaki jadalne. Sadzimy odmiany w różnych typach kulinarnych: sałatkowe, mączyste, do gotowania, oraz o czerwonej skórce. Uprawa cebuli jest na poziomie minimalnym z powodu problemów z Fuzarium oxysporum. Od dwóch lat uczę się uprawy cebuli z rozsady, w tym sezonie testujemy nowe preparaty biologiczne do zaprawiania i szczepienia gleby – szukając cały czas antidotum na nasz problem. Cebula szalotka uprawiana jest niezmiennie od lat na areale 5 ha. Cała wyżej wymieniona produkcja trafia do naszej firmy ONIX, która zajmuje się konfekcjonowaniem i przetwórstwem miedzy innymi ziemniaków i cebuli. Zboża, kukurydza, bobik i rzodkiew oleista sprzedawane są zewnętrznym odbiorcom.
Co jest najtrudniejsze w Pana Pracy? Planowanie? Niepewność? Pogoda?
T. J.: Najtrudniejsza do przewidzenia w
mojej pracy jest pogoda. Albo za dużo opadów, albo susza, albo przymrozki, albo
za gorąco… Warsztat pracy rolnika jest pod „gołym niebem” i muszę
być zawsze przygotowany na różne anomalia. Tak jak przed suszą bronimy się
nawadniając uprawy, tak przed przymrozkami jest już trudniej – nie zawsze wystarczają systemy antyprzymrozkowe.
Nadmienię iż od kilku lat częściowo uprawiamy kukurydzę pod folią firmy SAMCO.
Co Panu sprawia największą satysfakcją z pracy?
T. J.: Największą satysfakcją dla każdego
rolnika są wysokie, dobrej jakości plony. Zawsze można sprzedać wszystko co
jest najlepsze. Od wielu lat jestem propagatorem zmniejszania ilości
stosowanych pestycydów – w to miejsce wprowadzamy mikroorganizmy pożyteczne –
między innymi po to aby przywrócić równowagę biologiczną w glebie. Chcemy
produkować w taki sposób, aby nasze produkty były bezpieczne dla konsumenta, a
przy tym smaczne i atrakcyjne dla „oka”.
T.J.: Co aktualnie jest robione w gospodarstwie, zasiewy, prace polowe?
Aktualnie (2.04.2020r) sadzimy cebulę z rozsady, rozpoczęliśmy sadzenie ziemniaków, mamy zasiany bobik. Wstrzymane są zabiegi ochrony w zbożach z powodu przymrozków. W czasie prac staramy się przestrzegać zaleceń aby ustrzec pracowników i siebie przed koronawirusem.
Życzymy powodzenia w produkcji, zwłaszcza tym trudnym roku. W imieniu konsumentów dziękujemy również za Wasze produkty które trafiają na sklepowe półki. Oby nigdy ich nie zabrakło!