Projekt „100 ton ogórków z hektara” powoli dobiega końca. Pewnie zastanawiacie się czy udało się zrealizować nasz cel? Odpowiedź znajdziecie w podsumowaniu projektu, które dokonali Magdalena Cieślak Włodarczyk oraz Wojciech Wojcieszek z Yara Poland.
Zanim odpowiemy na postawione w tytule pytanie warto przypomnieć nieco historię plantacji prowadzonej w ramach projektu #100ton.
- Pierwsza połowa maja – przygotowanie stanowiska, wysiew nawozów mineralnych na podstawie wykonanej analizy gleby
- 15 maja – wysiew nasion w tace rozsadowe
- 25 maja – sadzenie rozsady na zagony
- 9 lipca – pierwszy zbiór ogórków
Pomimo intensywnego programu ochrony i nawożenie nie udało się zebrać plonu wynoszącego 100 ton z hektara. Wpływ na to miała pogoda. Już na początku, zaraz po posadzeniu roślin w nocy z 2-3 czerwca miał miejsce przymrozek, który znacząco osłabił rośliny. Z kolei gdy zaczęły się zbiory ogórków temperatury były albo bardzo ekstremalne w ciągu dnia do 35°C lub niskie (poniżej 10°C) w nocy. To nie sprzyjało szybkiemu dorastaniu owoców i ograniczało kolejne zbiory.
Jak na ten sezon i warunki pogodowe jakie panowały i tak jesteśmy zadowoleni z uprawy ogórków. Ogółem zebraliśmy w przeliczeniu 60 ton ogórków z hektara. 60% udział w plonie miał ogórek typu kwaszeniak a 40% stanowiły ogórki w typie korniszon – informuje Magdalena Cieślak Włodarczyk. 18 sierpnia gdy dokonujemy podsumowania projektu rośliny są już mocno zmęczone szczególnie upałami jakie panują w ostatnich dniach. Te rośliny wydały już swój plon i nie ma seansu dalsze utrzymywanie plantacji. Bardzo dobrze natomiast w uprawie sprawdziła się biodegradowlana folia, która dostarczyła firma Agrimpex. Pokażemy Wam niebawem jak likwidowana jest plantacji i co dalej będzie działo się z resztkami tej folii.