3 grudnia delegacja reprezentantów organizacji producentów czosnku z Włoch, Francji i Hiszpanii uczestniczyła w spotkaniu z oficjelami Komisji Europejskiej. Zostało ono zorganizowane przez organ UE z uwagi na liczne głosy płynące z sektora dotyczące ochrony unijnego rynku czosnku.
Problemy w imporcie
Tematem przewodnim spotkania była propozycja wyeliminowania licencji typu B pozwalających na import czosnku poza kontyngentem taryfowym, a więc obłożonych zarówno cłem ad valorem podawanym w odniesieniu do wartości produktu jak i cłem specyficznym, a więc stawką od ilości sprowadzanego czosnku. Pomysłowi temu sprzeciwiają się specjaliści z branży twierdząc, że utrzymanie obecnego stanu jest skutecznym narzędziem kontroli napływu czosnku na rynek unijny, zapobiegającemu oszustwom jakich czasem dopuszczają się importerzy. Zdaniem ekspertów obowiązujący system powinien pozostać bez zmian do czasu implementacji nowego, lecz gruntownie sprawdzonego rozwiązania w tym względzie.
Przedstawiciele Komisji Europejskiej zapewnili o tym, że są świadomi problemów pojawiających się podczas importu czosnku do UE i oszustwom dotyczącym źródła pochodzenia czy specyfikacji produktu. Podkreślili jednak, że za kwestie te odpowiadają służby celne oraz Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, i że szczególnie istotna jest niezakłócona i płynna komunikacja między tymi, właściwymi do zwalczania nieuczciwych procederów organami.
W działaniach zmierzających do uproszczenia procedur jak i zmiany Rozporządzenia Komisji (WE) 376/2008 – dokumentu ustanawiającego wspólne szczegółowe zasady stosowania systemu pozwoleń na wywóz i przywóz oraz świadectw o wcześniejszym ustaleniu refundacji dla produktów rolnych – której wejście w życie przypada na początek 2016 roku przewiduje się całkowite zniesienie systemu licencji. Mają one zostać zastąpione codzienną kontrolą celną, co zdaniem osób odpowiedzialnych za wdrażanie zmian polepszy nadzór nad importem czosnku. Specjaliści reprezentujący sektor producentów czosnku wnioskowali o tymczasowe utrzymanie systemu licencji dopóki nowy system nie zostanie należycie przetestowany i uznany za wystarczający. Propozycja ta spotkała się ze zrozumieniem ze strony rozmówców reprezentujących KE. Organizacje skupiające plantatorów czosnku zostały więc poproszone o przedstawienie uszczegółowionej propozycji rozwiązania dyskutowanej kwestii.
Efekty zmian w imporcie czosnku
Satysfakcję z wyników negocjacji wyrazili już Hiszpanie (The National Garlic Bureau), którzy już w pierwszej połowie roku podnosili kwestie różnych form przemytu czosnku z państw spoza UE. Zdarzało się, że pewne partie czosnku wwożone były na teren państw wspólnoty jako cebula, czy jabłka lub zmieniane były kraje pochodzenia produktu. Cieszy więc fakt, że pracownicy służb celnych będą mieć więcej czasu na odbycie porządnego przeszkolenia w zakresie wykrywania i przeciwdziałania przestępstwom. Za kolejne pozytywy powszechnie uznawane są pozostające na dotychczasowym poziomie wpływy budżetowe z opłat celnych oraz wysoki stopień ochrony konsumentów czosnku. Okazuje się bowiem, że Chiny skąd pochodzi lwia część importu do UE ciągle zmagają się z kwestiami niewłaściwego stosowania pestycydów, wysoką zawartością metali ciężkich i dioksyn w warzywach.
Wszystko wskazuje więc na to, że w najbliższym czasie na rynku czosnku nie powinny zajść znaczące zmiany będące konsekwencją wdrożenia nowych zasad importu tego warzywa z krajów spoza Unii Europejskiej.
Źródło: FreshPlaza