Korzystając z okresu zimowej pauzy w pracach polowych można zastanowić się nad planem działań nad nadchodzący sezon. Ważną rzeczą w uprawie cebuli jest dobór odmiany do warunków panujących w gospodarstwie oraz do wymagań rynku. O to na co zwrócić przy tym uwagę zapytałem Władysława Tokarczyka z firmy Syngenta.
Jak dopasować odmianę cebuli do stanowiska i typu gleby?
Władysław Tokarczyk: Tu na pierwszy plan przebija się wczesność danej odmiany. Siewy wczesnych odmian, we wczesnych terminach, rekomendować należy na stanowiskach szybko nagrzewających się ale z dostępem do wody. Dla średniowczesnych i późnych odmian stanowisko i gleba w nim mają mniejsze znaczenie. Generalnie, im żyźniejsza gleba, tym lepiej. Warto też unikać stanowisk północnych, choć w lata takie jak 2019 rok mniejsza operacja słoneczna bywa akurat zbawienna. W każdym przypadku dobrze jest, jeśli stanowiska nie są zacienione i niezbyt osłonięte. W takich kwaterach rośliny szybciej obsychają i presja chorób jest niższa. Klasa bonitacyjna ma oczywiście znaczenie, jednak jak dowodzą obserwacje z minionych lat, ważniejsze jest zapewnienie wody roślinom, by nie brakowało jej w profilu glebowym.
Co robić gdy uprawiamy cebulę w monokulturze?
WT: W uprawie cebuli silnie rekomendowane jest stosowanie 5-6 letniego płodozmianu. Czasem jednak cebulę wysiewa się w tym samym stanowisku przez dwa lata z rzędu. To możliwe o ile nie wystąpiły poważne choroby odglebowe, takie jak fuzarioza czy różowienie korzeni. Bywa nawet, że w drugim roku na tym samym polu notuje się lepsze wyniki produkcyjne. Stanowisko mikrobiologicznie lepiej dostosowuje się do cebuli. Ale uprawa cebuli w monokulturze niesie też poważne zagrożenie. Wystąpienie wymienionych już chorób, a dodatkowo także stemphylium spowodować może konieczność wyłączenia kwatery z uprawy cebuli na 12-15 lat. Decydując się na uprawę tego gatunku rok po roku należy więc zapewnić roślinom pełną ochronę.
Jak wybrać odmianę cebuli pod kątem świeżego rynku?
WT: W przypadku cebuli trafiającej na świeży rynek dwa ważne parametry to kaliber oraz jakość łuski. Drugie kryterium nabiera szczególnego znaczenia w przypadku towaru później kierowanego do sprzedaży. Cebule zimujące czy z dymki oraz najwcześniejsze odmiany czasem miewają problem z jakością łuski, ale rynek jest w stanie niekiedy te ewentualne niedoskonałości zaakceptować. W późniejszych dostawach, od października – listopada ważne jest, by łuska miała najwyższą jakość i by cebule dobrze przechowywały się. Ważna jest więc silna łuska, ale też zapewnienie odpowiednich warunków – właściwe, nie za szybkie dosuszenie i dobre warunki przechowalnicze. Cebula powinna być w pełni zamknięta co najmniej dwiema warstwami łuski. To jedna z cech odmian cebuli z portfolio firmy Syngenta. Plantatorzy mawiają niekiedy, że nasze cebule mają stalowe łuski.
A co z innymi zastosowaniami?
WT: W przetwórstwie cebuli ważną cechą jest udział suchej masy. Odmiany w typie hiszpańskim i amerykańskim niekoniecznie są w tym ujęciu najlepszą opcją produkcyjną. Parametr wysokiego udziału suchej masy lepiej spełniają odmiany w typie Rijnsburger. Przyjąć należy, że każdy wynik powyżej udziału suchej masy na poziomie 12% jest bardzo dobry. Ze względu na koszty jednostkowe obierania cebuli bardzo ważną cechą jest zdolność do tworzenia dużych i bardzo dużych kalibrów. W tym zakresie lepiej zachowują się odmiany w typie hiszpańskim i amerykańskim, a więc odwrotnie niż w poprzednio omawianym przypadku. Za cebulę kierowaną do przetwórstwa plantator otrzymuje niższe stawki. Z tego względu bardzo ważne jest by były to odmiany zapewniające duży potencjał plonotwórczy. W tym względzie także cebule typu amerykańskiego czy hiszpańskiego dają szczególnie zadowalające wyniki. W sprzyjające lata przy dobrej agrotechnice i fertygacji plonowanie na poziomie 120 t/ha jest osiągalne.
Cdn.