Choć Charsznica określana bywa mianem „kapuścianej stolicy Polski”, to tym razem na terenie tej gminy zapoczątkowane zostało bardzo interesujące doświadczenie w uprawie cebuli. W gospodarstwie Damiana Micyka w miejscowości Szarkówka na areale 50 arów wysadzono cebulę z rozsady. Ma rosnąć bez podlewania, a mimo tego spodziewane są wysokie plony. Spotkanie poświęcone temu zagadnieniu zorganizowano tu pod koniec kwietnia z inicjatywy Grupy Mularski i przy współpracy firmy Intermag.
Przygotowanie rozsady i kolejne zabiegi
Już na etapie przygotowywania rozsady poczynione zostały pewne zabiegi mające zagwarantować wysoką zdrowotność roślinom. Partia cebuli, którą dostarczyła Grupa Mularski, urosła z nasion zaprawionych mikrobilogicznym preparatem Bactim Starter. Zastosowanie zaprawy ma na celu wyrównanie wschodów oraz lepsze ukorzenienie cebuli już po jej wysadzeniu na stałe miejsce. Preparat stymuluje bowiem rozwój korzenia głównego, a także zwiększa liczbę korzeni bocznych i włośników. Dzięki systematycznemu dostarczaniu roślinom fitohormonów, takich jak auksyny, cytokininy czy gibereliny sadzonki korzenią się głębiej. Ponadto zaprawienie nasion produktem Bactim Starter ogranicza podatność roślin na stresy biotyczne i abiotyczne. Mikroorganizmy zawarte w zaprawie kolonizują korzenie i ryzosferę, co utrudnia rozwój szkodliwych organizmów. Indukowane są także naturalne mechanizmy odporności systemicznej. Dodatkowo wykonano oprysk preparatem Bactim Vigor w dawce 2 kg/ha. Zawiera on zestaw grzybów mikoryzowych i ryzosferowych, bakterii, promieniowców oraz drożdży. Jego aplikacja poprawia zaopatrzenie roślin w składniki pokarmowe oraz wodę w całym okresie wegetacji, a także zwiększa aktywność mikrobiologiczną gleby. Jak zapewnia Jan Wcisło z firmy Intermag w prowadzonym doświadczeniu w gospodarstwie Damiana Micyka wdrożony do użycia zostanie znacznie szerszy wachlarz produktów. Wykonany zostanie szereg zabiegów dolistnych. Zaaplikowany zostanie ukorzeniach Rootstar, nawozy z serii Plonvit, mikrochelaty oraz stymulatory wzrostu, takie jak Tytanit i Optysil – mówił doradca Intermag w Szarkówce. Poinformował też, że ok. 25 czerwca dojdzie do kolejnego spotkania na którym ocenione zostaną wyniki eksperymentu.
Przyspieszony i wyrównany plon dzięki rozsadzie
Standardowo rozsada cebuli z Grupy Mularski trafia do plantatorów w wieku 5 tygodni. Jej przygotowanie zajmuje 35-37 dni. Jednak na potrzeby doświadczenia w gospodarstwie Damiana Micyka wykorzystano rośliny starsze o 10 dni. Było to podyktowane niesprzyjającymi warunkami pogodowymi, wykluczającymi sadzenie w optymalnym terminie. Dzięki rozwiązaniom infrastrukturalnym stosowanym w Grupie Mularski, pomimo znacznego opóźnienia, rozsada zachowała dobre parametry. Główną zaletą uprawy cebuli z rozsady jest przyspieszony zbiór, dający możliwość wygenerowania zwiększonego przychodu ze względu na korzystniejszy termin sprzedaży. Łatwiejsza jest ochrona herbicydowa plantacji, nie ma ryzyka rozprzestrzenienia fuzariozy. – informował Marcin Portka z Grupy Mularski. Dodał, że dostarczona do gospodarstwa Damiana Micyka rozsada cebuli została przygotowana w tacach 150 otworowych. W każdą komórkę wysiano 4 nasiona.
Sadzarka podnosi wydajność pracy
Sprzęt do wysadzania rozsady dostarczyła firma Handel Usługi Wojciech Nowak. Zlokalizowany w Inowrocławiu podmiot oferuje sadzarki karuzelowe w konfiguracji 2,3,4,5 i 6 rzędowej. Jej wydajność w 4 rzędowej opcji to 3-3,5 h/ha. Sprzęt wysadza rośliny na miejsce w równym rozstawie, na odpowiednią głębokość. Zaletą jest też dobrze zorganizowany serwis. Sadzarki objęte są roczną gwarancją, a części dostarczam w ciągu 24 godzin. Przyznam jednak, że do tej pory nie zdarzały się reklamacje. A na rynku jesteśmy już od 8 lat – mówił Wojciech Nowak, który do Szarkówki przybył wraz z synem Sławomirem.
Zdaniem plantatora
Damian Micyk pokłada spore nadzieje w prowadzonym doświadczeniu. Nasiona wykorzystane w nim dostarczyła firma Hazera. Jest to cebula w typie amerykańskim odmiany Rhino F1. Cechuje ją bardzo silny system korzeniowy, silny wigor. Na testy wybrałem kwaterę niezbyt korzystną ze względu na wymogi cebuli. Dodatkową trudnością dla jej wzrostu i plonowania jest to, że nie będzie tu podlewana. Ale na tym właśnie mi zależało. Chcę się przekonać jak poradzi sobie dobra odmiana, uprawiana w oparciu o dobre preparaty i nowoczesną technologię, ale w trudnych warunkach. Jeżeli doświadczenie powiedzie się, to w kolejnym sezonie znacznie zwiększę areał uprawy tej właśnie cebuli – wyjaśnia założenia i cele projektu Damian Micyk.