Agrowłóknina na kapuście – czy było warto?

Powoli końca dobiega sezon kapuściany 2024. W gospodarstwie Przemysława Golenia, gdzie w bieżącym sezonie realizowany jest projekt Kapuściana Demo Farma (KDF), wycinane są właśnie ostatnie kapusty. Koniec kampanii to dobry moment na pierwsze podsumowania. Rozmowa jaką odbył plantator z Pawłem Tamborskim z firmy Agrimpex w dużej mierze służyła właśnie temu. Panowie dyskutowali o tym jak płaskie okrywy sprawdziły się w zabezpieczaniu przed mrozem najwcześniejszych odmian.

Trzy rodzaje okryw

W projekt Kapuścianej Demo Farmy włączono trzy różne płaskie okrywy. Były to agrowłókniny o masie 19 g/m2, 21 g/m2 oraz 23 g/m2, z czego drugi z materiałów wykonano w technologii Agromarina. Była to więc okrywa szybko przepuszczająca wodę z deszczu lub deszczowni do roślin i zatrzymująca wilgoć w glebie. Tegoroczne wczesne rozpoczęcie wegetacji w miejscowości Grabice, gdzie zlokalizowane jest gospodarstwo państwa Goleniów, połączone było w licznymi przymrozkami. Podobne zresztą warunki pogodowe notowano na większości obszaru naszego kraju.

Dlatego nasuwa się ciekawe pytanie: czy wszystkie agrowłókniny dostarczone do KDF przez Agrimpex zdały egzamin? Co z materiałami z zeszłego sezonu – czy ich stan pozwolił na ponowne użycie? Jak przyspieszono proces zdejmowania i ponownego zakładania okryw na czas wykonywania zabiegów agrotechnicznych? To tylko niektóre z kwestii, jakie obaj panowie poruszyli podczas spotkania w gospodarstwie Przemysława Golenia.